

2. Motoc🤬ol wyprzedza z prawej na przejściu dla pieszych jadący prawidłowo pojazd autora, który prawdopodobnie skręcał w lewo.
3. Motoc🤬ol prawdopodobnie chwilę wcześniej jechał za autem autora filmu, a więc musiał przekroczyć linię ciągłą pomiędzy pasami
znajdującą się przed przejściem, aby zjechać na prawy pas,
4. Kierujący/a autem biorącym udział w kolizji skręca prawidłowo w lewo na "swoim" zielonym, ponieważ rozpoczynając manewr nie widział/a
nikogo na pasie do skrętu w prawo.
5. Nie wypowiadam się co do prędkości motoc🤬ola, choć ta ma również spore znaczenie,
Podsumowując: policja wlepiła mandat jadącemu/jadącej prawidłowo w którego/ą uderzył motoc🤬ol.
Czy tylko ja czegoś tu nie rozumiem?
Od kiedy z pasa do skrętu można jechać na wprost? Czy jakby tym diaksem jechał po chodniku i wj🤬 się w skręcający samochód też byś powiedział że wymuszenie?
No przecież k🤬a koleś pisze, że babka nie musiała wiedzieć, czy pas motodowna jest do skrętu w prawo czy do jazdy na wprost. Mógł to być równie dobrze pas jednocześnie do skrętu jak i jazdy na wprost. Układ jezdni bywa tak poj🤬y, że nie jest to jednoznaczne jadąc z naprzeciwka, czy dany uczestnik ruchu na pewno pojedzie tylko w jednym kierunku. Spokojnie mógł (jak widać na załączonym obrazku) pojechać wprost, bo była taka fizyczna możliwość. Poza tym, tak czy srak powinna mu ustąpić, nawet gdyby prawilnie wj🤬 się w prawo. A tutaj gówno, jadę i sru.
No przecież k🤬a koleś pisze, że babka nie musiała wiedzieć, czy pas motodowna jest do skrętu w prawo czy do jazdy na wprost. Mógł to być równie dobrze pas jednocześnie do skrętu jak i jazdy na wprost. Układ jezdni bywa tak poj🤬y, że nie jest to jednoznaczne jadąc z naprzeciwka, czy dany uczestnik ruchu na pewno pojedzie tylko w jednym kierunku. Spokojnie mógł (jak widać na załączonym obrazku) pojechać wprost, bo była taka fizyczna możliwość. Poza tym, tak czy srak powinna mu ustąpić, nawet gdyby prawilnie wj🤬 się w prawo. A tutaj gówno, jadę i sru.
K🤬a nie rozumiesz tego że typ miał nakaz jazdy w prawo i jego jazda na wprost doprowadziła do zdarzenia?
K🤬a, j🤬a amebo umysłowa. Doskonale wiem, że motok🤬a miała nakaz skrętu. Nie rozumiesz bakłażanie, że babka w aucie NIE MOGŁA wiedzieć, czy typ faktycznie musi skręcić w prawo, bo miał nakaz? Skąd k🤬a miała to wiedzieć? Skąd miała wiedzieć, przygłupie konkretny, że uczestnik ruchu z naprzeciwka musi pojechać tak a nie inaczej. Z jej strony jest to zaznaczone? Znasz rozkład wszystkich skrzyżowań/skrętów w kraju? Powinna założyć, że gość może jechać równie dobrze na wprost. A nawet jeśli by tak nie pojechał, tylko skręcał w prawo, to nadal powinna zachować ostrożność i go przepuścić, gdyby faktycznie skręcał w prawo. A teraz wyp🤬alaj.
Są idioto znaki poziome które widać z przeciwka. Po drugie może jeździ tamtędy do pracy w jedną i drugą więc po c🤬j bucu się prujesz? Wskaż mi artykuł PRD który mówi o tym co sapiesz

Wskaż mi artykuł PRD który mówi o tym co sapiesz
Zasada ograniczonego zaufania. Dziękuję do widzenia !
koniecznyosk.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=4...

Od kiedy z pasa do skrętu można jechać na wprost? Czy jakby tym diaksem jechał po chodniku i wj🤬 się w skręcający samochód też byś powiedział że wymuszenie?
Zwróć prawo jazdy o ile wogule go masz
Z zasady, kierujący z naprzeciwka nie wie, który pas jak jest oznaczony. Przepis mówi wyraźnie, że skręcając w lewo musisz ustąpić pierwszeństwa jadącym na wprost i skręcającym w prawo. Jadącemu na wprost nie ustąpiła a gdyby skręcił w prawo, to też prawdopodobnie by w niego zaj🤬a, ponieważ nie szykowała się do hamowania. Ot zwykła baba za kierownicą. Jakich k🤬a w Polsce wiele oglądam i rzygam ich jazdą.
Są idioto znaki poziome które widać z przeciwka. Po drugie może jeździ tamtędy do pracy w jedną i drugą więc po c🤬j bucu się prujesz? Wskaż mi artykuł PRD który mówi o tym co sapiesz
Sam debilu jesteś idiotą. Przepisy nie są dla tych, co jeżdżą tą samą drogą codziennie, tylko dla wszystkich. Właśnie dlatego spowodowała wypadek, że jeździ ta drogą codziennie, matole. Nic ci nie będę wskazywał. Jak będziesz robił prawo jazdy, to ci wytłumaczą w czym rzecz.