

Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
Dalsze istnienie serwisu jest możliwe jedynie dzięki niewielkim, dobrowolnym wpłatom od użytkowników. Prosimy Cię zatem o rozważenie wsparcia nas poprzez serwis Zrzutka.pl abyś miał gdzie oglądać swoje ulubione filmy ;) Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
To Ty się przyjrzyj, bo jest skrzyżowanie, a następnie nowe strzałki dla tych co wjadą w prawo ze skrzyżowania.
Więc, tak, mógł wyprzedzać prawą, bo oznakowanie poziome pokazuje, że jest to osobny pas kierunku (przez grubą linie przerywaną) ale tylko do skrzyżowania.
Potem to niestety już jego wina.
To nie mój cytat.
Na szczęście nikt w tym zdarzeniu nie ucierpiał, ale kierowca Audi będzie lżejszy o kilka stówek, bo policjanci z drogówki ukarali go mandatem karnym.
Niestety jak to zwykle bywa pismaki nagryzmoliły artykuł z którego i tak nic nie wynika. Dostał mandat ale czy policja wskazała kierowcę audi jako sprawcę tego już nie napisano. Mógł dostać mandat za brak PJ podczas interwencji policji, wyprzedzanie prawą stroną itp. - więc to też mandat. Ciekaw jestem czy policja widziała nagranie.
podpis użytkownika

@Angel - to trzeba chyba znaleźć prawo jazdy w paczce czipsów żeby sądzić, że pojazd jadący PRZED pojazdem znajdującym się NA PASIE ZJAZDOWYM ma mu ustąpić pierwszeństwo na końcu pasa zjazdowego
No tak, masz rację, trzeba znaleźć prawko w czipsach żeby rozróżniać pasy wjazdowe, zjazdowe - i jakie jeszcze wymyślisz? Ustawa PORD nie rozróżnia takich pasów


W osobówce doj***ł piździe uszy ale fakt jest taki, że autobus wpie**olił mu się na pas i jego kierowca jest winnym kolizji.
tylko ze bus wjezdza na przystanek XD

trzeba być ślepym jak Stępień z 13 Posterunku żeby nie zauważyć, że autobus wpie**olił się na ten pas nie patrząc w lusterka a manewr zaczął sygnalizować będąc w połowie już na tym pasie.
Angel, znam to miejsce, bo przejeżdżam tamtędy codziennie.
Zapewne zauważyłeś, że Audi znajdowało się na pasie, który w tamtym miejscu się kończy, w związku z czym kierowca ma obowiązek zmienić pas skręcając w lewo i ma to uczynić przed skrzyżowaniem z drogą w prawo. Kierowca Audi pojechał tym pasem prosto przez przystanek autobusowy, popełniając tym samym wykroczenie, gdyż nie miał prawa się tam znaleźć.
Za tym skrzyżowaniem znajduje się przystanek autobusowy, na którym zatrzymują się wszystkie autobusy jadące w kierunku na rondo. Kierowca autobusu mógł zjechać na przystanek nawet nie patrząc w lusterko, gdyż nie powinno tam być żadnego pojazdu (nie wspominając już o wyprzedzaniu z prawej, a tam nie ma terenu zabudowanego, tylko droga przelotowa).
Weź zatem swoje prawko i odeślij je producentowi chipsów, w których je znalazłeś.
Tak nawiasem mówiąc kierowca Audi wydmuchał 1,2 promila.
Angel, znam to miejsce, bo przejeżdżam tamtędy codziennie.
Zapewne zauważyłeś, że Audi znajdowało się na pasie, który w tamtym miejscu się kończy, w związku z czym kierowca ma obowiązek zmienić pas skręcając w lewo i ma to uczynić przed skrzyżowaniem z drogą w prawo. Kierowca Audi pojechał tym pasem prosto przez przystanek autobusowy, popełniając tym samym wykroczenie, gdyż nie miał prawa się tam znaleźć.
Za tym skrzyżowaniem znajduje się przystanek autobusowy, na którym zatrzymują się wszystkie autobusy jadące w kierunku na rondo. Kierowca autobusu mógł zjechać na przystanek nawet nie patrząc w lusterko, gdyż nie powinno tam być żadnego pojazdu (nie wspominając już o wyprzedzaniu z prawej, a tam nie ma terenu zabudowanego, tylko droga przelotowa).
Na prawym pasie nie ma wysepki w miejscu skrzyżowania więc kierujący Audi jechał dalej kończącym się pasem (nie było żadnych znaków określających do którego miejsca może jechać).
A co kogo obchodzi, że zatrzymują się tam wszystkie autobusy? Przypomina mi się historia jak gościu na wsi skręcił w lewo na posesję bez kierunkowskazu, a auto za nim uderzyło go w bok - tłumaczenie skręcającego "toć każdy wie że ja tu mieszkam".
Pomijając fakt dobrze czy źle namalowanych znaków poziomych, przed przystankiem jest droga z której każdy ma prawo wyjechać i przejechać przez przystanek włączając się do ruchu, więc MA prawo tam znajdować się pojazd i to autobus zmieniając pas, musi upewnić się że ma do tego możliwość.
Wyprzedzanie z prawej strony jest dozwolone m.in
1. Na jezdni jednokierunkowej z wyznaczonymi pasami ruchu
2. Na jezdni dwukierunkowej w obszarze zabudowanym, gdy przynajmniej dwa pasy ruchu przeznaczone są do jazdy w tym samym kierunku
3. Na jezdni dwukierunkowej poza obszarem zabudowanym, gdy przynajmniej trzy pasy ruchu przeznaczone są do jazdy w tym samym kierunku
Gościu w Audi miał prawo wyprzedzać z prawej strony (nie było innych znaków zakazujących). Jeżeli wyjeżdżali z terenu zabudowanego, a Audi mocno przyspieszyło
to przy spotkaniu z autobusem mógł mieć dwa razy większą prędkość i dalej nie łamie prawa.
Kierowca autobusu miał mnóstwo czasu, żeby zmienić pas na prostej drodze skoro i tak wiedział, że zjeżdża zaraz na przystanek. Manewr wykonał na łuku, ze słabą widocznością, pas zmienił przed zasygnalizowaniem tego kierunkowskazem, dodatkowo najpierw jeszcze hamował (w zasadzie na łuku pojechał prosto).
Kierowca Audi nie ma obowiązku znać drogi i nie musi wiedzieć gdzie i kiedy autobus skręca i się zatrzymuje. Uznał że zdąży go wyprzedzić przed końcem pasa - gdyby nie zdążył i uderzył go w bok to wina jego, w tym wypadku 100% wina kierowcy autobusu.
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na ukrycie oznaczeń wiekowych materiałów zamieszczonych na stronie