

Typowy komentarz gościa dla którego posiadanie choć jednego dziecka to patologia...
Patologią jest decydowanie sie na dziecko dla 500zl...

Patologią jest decydowanie sie na dziecko dla 500zl...
To prawda.
A jaka kwota nie była by patologią ? 1000 ? 2000 zł ?
Nam kiedyś w decyzji pomogły też finanse i stabilizacja zawodowa, fajne mieszkanie.
Ale patrząc na 500+ biznesowo to taka kwota na drugie dziecko dawała wtedy 16 zeta. Normalnie szał .
podpis użytkownika
zmarnowałem 22 znakiPosiadanie dzieci to patologia w tych czasach, bo świadczy o skrajnym debilizmie rodziców.
typowe p🤬lenie, które słyszę od dziecka, a lat mam w h🤬j,
i zawsze jest ,, zły czas,, ,brak kasy,, i inne slogany, a jak już jednak dochodzisz do wniosku że chciałbyś/ chciałabyś, to jest za późno
Lądował jak Amman
podpis użytkownika
inteligencji nie mozna nabyc
Zaciekawiłeś mnie - co masz na mysli piszac o tych czasach ? Pytam jako debil.
W obliczu przeludnienia, wyczerpywania się wyeksploatowanych złóż naturalnych oraz zmian klimatycznych (abstracuje od kwestii słuszności tezy o sile sprawczej na nie człowieka, ale są one faktem a niosą za sobą kolosalne skutki dla całej ludzkości i to negatywne) prowadzące do rosnącego napięcia światowego, które może skończyć się wojną a w najlepszym wypadku wielkimi eksodusami ludzkości z obszarów międzyzwrotnikowych, do tego postępujące wykluczenie technologiczne człowieka wypieranego przez roboty, a za chwilę przez inżynierię genetyczną pozwalającą bogatym na tworzenie superpotomstwa nadludzi. Do tego rozwiały się nadzieje lat 70-80 że po prostu w p🤬du odlecimy "budować" nową cywilizację na innej planecie. To się nie stanie. Jesteśmy uwięzieni na tym małym kawałku skały, bez widoków na osiedlenie jakiejś znaczącej liczby ludzi w innym miejscu. Można śmiało powiedzieć, że jesteśmy ostatnim pokoleniem, które w miarę dobrze przeżyje przynajmniej większą część życia, ale tym 20-30 lat młodszym to nie zazdroszczę.
W obliczu przeludnienia, wyczerpywania się wyeksploatowanych złóż naturalnych oraz zmian klimatycznych (abstracuje od kwestii słuszności tezy o sile sprawczej na nie człowieka, ale są one faktem a niosą za sobą kolosalne skutki dla całej ludzkości i to negatywne) prowadzące do rosnącego napięcia światowego, które może skończyć się wojną a w najlepszym wypadku wielkimi eksodusami ludzkości z obszarów międzyzwrotnikowych, do tego postępujące wykluczenie technologiczne człowieka wypieranego przez roboty, a za chwilę przez inżynierię genetyczną pozwalającą bogatym na tworzenie superpotomstwa nadludzi. Do tego rozwiały się nadzieje lat 70-80 że po prostu w p🤬du odlecimy "budować" nową cywilizację na innej planecie. To się nie stanie. Jesteśmy uwięzieni na tym małym kawałku skały, bez widoków na osiedlenie jakiejś znaczącej liczby ludzi w innym miejscu. Można śmiało powiedzieć, że jesteśmy ostatnim pokoleniem, które w miarę dobrze przeżyje przynajmniej większą część życia, ale tym 20-30 lat młodszym to nie zazdroszczę.
Koleś p🤬lisz jak poj🤬y. Biala rasa wymiera i wlasnie powinna sie mnozyc, za to kolorowi sie p🤬la jak myszy i maja w c🤬ju twoje wywody o przeludnieniu.
W obliczu przeludnienia, wyczerpywania się wyeksploatowanych złóż naturalnych oraz zmian klimatycznych (abstracuje od kwestii słuszności tezy o sile sprawczej na nie człowieka, ale są one faktem a niosą za sobą kolosalne skutki dla całej ludzkości i to negatywne) prowadzące do rosnącego napięcia światowego, które może skończyć się wojną a w najlepszym wypadku wielkimi eksodusami ludzkości z obszarów międzyzwrotnikowych, do tego postępujące wykluczenie technologiczne człowieka wypieranego przez roboty, a za chwilę przez inżynierię genetyczną pozwalającą bogatym na tworzenie superpotomstwa nadludzi. Do tego rozwiały się nadzieje lat 70-80 że po prostu w p🤬du odlecimy "budować" nową cywilizację na innej planecie. To się nie stanie. Jesteśmy uwięzieni na tym małym kawałku skały, bez widoków na osiedlenie jakiejś znaczącej liczby ludzi w innym miejscu. Można śmiało powiedzieć, że jesteśmy ostatnim pokoleniem, które w miarę dobrze przeżyje przynajmniej większą część życia, ale tym 20-30 lat młodszym to nie zazdroszczę.
Ileż to już "pewnych" końców świata przeżyła ludzkość. Tylko w XX z dziesięć plus miała się skończyć ropa, woda, prąd, żywność i co tam jeszcze. Jednak te straszne i groźne procesy nie dzieją się liniowo - za 10 czy 30 lat o wielu z nich zapomnimy, będziemy mieli na głowie nowe...
Ps. A co do losów Ziemi i naszej roli w końcu wszechświata- cytuję: "uczepiło sie gówno okrętu i woła płyniemy"

Koleś p🤬lisz jak poj🤬y. Biala rasa wymiera i wlasnie powinna sie mnozyc, za to kolorowi sie p🤬la jak myszy i maja w c🤬ju twoje wywody o przeludnieniu.
W jednej z prognoz demograficznych agendy ONZ w Afryce zaludnienie skoczy z 2 mld do 5 mld
