Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika. Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:


Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:


Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics:
Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jeżeli w tym miejscu nie wyświetił się widget ustawień ciasteczek i prywatności wyłącz wszystkie skrypty blokujące elementy na stronie, na przykład AdBlocka lub kliknij ikonkę lwa w przeglądarce Brave i wyłącz tarcze
Główna Poczekalnia Dodaj Obrazki Dowcipy Soft Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
Avatar
kuba172 2025-03-04, 16:22
Wlepić im usiłowanie zabójstwa i c🤬j
Zgłoś
Avatar
karl_88 2025-03-05, 13:52
Przecież to jest usiłowanie zabójstwa
Zgłoś
Avatar
WąsatyZbój 2025-03-05, 23:09 1
Fotopstrykacz napisał/a:

Masz rację. Kiedyś czytałem, że to jest jeszcze w produkcji w Niemczech, ale nie jest.
Obecnie produkuje to Czesi pod nazwą, którą podałeś w firmie Lučební závody Draslovka.


TwójCzarnyPan napisał/a:

Dokładnie. Zyklon B to po prostu handlowa nazwa porowatego granulatu nasączonego cyjanowodorem, czyli tzw. kwasem pruskim, którego używano już na frontach pierwszej wojny jako broni chemicznej.
Preparat o tej nazwie powstał dla niemieckiej armii do odwszawiania mundurów i faktycznie głównie do tego celu używano go w obozach. Ale do zabijania ludzi też. Warto o tym wiedzieć, bo różne pojeby zakochane w Hitlerze twierdzą, że tylko do odwszawiania. A ignoranci, że tylko do zabijania.



Zgadza się, ale mała uwaga. Ten porowaty granulat, to była ziemia okrzemkowa, ale nie nasączona kwasem pruskim, czyli mieszaniną cyjanowodoru z wodą, a samym ciekłym cyjanowodorem. Gaz uwalniał się naturalnie pod wpływem ciepła, po otwarciu szczelnego pojemnika (używano specjalnego przyrządu do wybijania otworu w wieczku puszki). Niska temperatura znacznie spowalniała, a wysoka wilgotność powietrza, ograniczała ten proces.

Producentem był zakład Dessauer Werke für Zucker und Chemische Industrie w Dessau, który głównie produkował... cukier. Zleceniodawcą produkcji była spółka Degesch, a właścicielem praw patentowych procesu produkcyjnego, był koncern Degussa, do którego Degesch należała. Formalnie, wyprodukowany Zyklon B, spólka Degesch, odsprzedawała koncernowi Degussa.
Ziemię okrzemkową, którą przekształcano w wygodny do użycia granulat, kupowano od IG Farben. Zakład Dessauer Schlempe, dostarczał... odpadową melasę cukrową, z której uzyskiwano cyjanowodór. Ostrzegawczy środek zapachowy, bromooctan etylu, pochodził z firmy Schering AG. Oczywiście, serie produkcyjne na specjalne zamówienia SS, były pozbawione środka zapachowego.
Sprzedażą i dystrybucją zajmowały się dwie spółki z Hamburga, podległe Degussie: na zachodzie III Rzeszy Heerdt und Linger GmbH (Heli), a na wschodzie Tesch und Stabenow, Internationale GfSbmbH (Testa). Ta ostatnia dostarczała preparat do większości obozów.

I, jeszcze ciekawostka - od 1943 roku, do Dessau dostarczano także cyjanowodór z fabryki Kaliwerke, mieszczącej się w znajdującym się pod niemiecką okupacją czeskim mieście... Kolin. Tak, to ten sam zakład, który dziś produkuje Uragan D2.

Istniał również inny preparat, o nazwie Zyklon A, stosowany do oprysku drzewek owocowych. Była to ciekła mieszanina cyjanomrówczanu metylu i chloromrówczanu metylu. Po opryskaniu drzewka, mieszanina w wyniku kontaktu z parą wodną zawartą w powietrzu, przekształcała się w cyjanowodór, a produktami ubocznymi, były: dwutlenek węgla i metanol. By uzyskać dobry efekt, drzewka osłaniano namiotem. Podobno kilkukrotnie został użyty do mordowania w KL Sachsenhausen.
Zgłoś
Avatar
Fotopstrykacz 2025-03-05, 23:20 2
WąsatyZbój napisał/a:

Zgadza się, ale mała uwaga. Ten porowaty granulat, to była ziemia okrzemkowa, ale nie nasączona kwasem pruskim, czyli mieszaniną cyjanowodoru z wodą, a samym ciekłym cyjanowodorem. Gaz uwalniał się naturalnie pod wpływem ciepła, po otwarciu szczelnego pojemnika (używano specjalnego przyrządu do wybijania otworu w wieczku puszki). Niska temperatura znacznie spowalniała, a wysoka wilgotność powietrza, ograniczała ten proces.
Producentem był zakład Dessauer Werke für Zucker und Chemische Industrie w Dessau, który głównie produkował... cukier. Zleceniodawcą produkcji była spółka Degesch, a właścicielem praw patentowych procesu produkcyjnego, był koncern Degussa, do którego Degesch należała. Formalnie, wyprodukowany Zyklon B, spólka Degesch, odsprzedawała koncernowi Degussa.
Ziemię okrzemkową, którą przekształcano w wygodny do użycia granulat, kupowano od IG Farben. Zakład Dessauer Schlempe, dostarczał... odpadową melasę cukrową, z której uzyskiwano cyjanowodór. Ostrzegawczy środek zapachowy, bromooctan etylu, pochodził z firmy Schering AG. Oczywiście, serie produkcyjne na specjalne zamówienia SS, były pozbawione środka zapachowego.
Sprzedażą i dystrybucją zajmowały się dwie spółki z Hamburga, podległe Degussie: na zachodzie III Rzeszy Heerdt und Linger GmbH (Heli), a na wschodzie Tesch und Stabenow, Internationale GfSbmbH (Testa). Ta ostatnia dostarczała preparat do większości obozów.
I, jeszcze ciekawostka - od 1943 roku, do Dessau dostarczano także cyjanowodór z fabryki Kaliwerke, mieszczącej się w znajdującym się pod niemiecką okupacją czeskim mieście... Kolin. Tak, to ten sam zakład, który dziś produkuje Uragan D2.
Istniał również inny preparat, o nazwie Zyklon A, stosowany do oprysku drzewek owocowych. Była to ciekła mieszanina cyjanomrówczanu metylu i chloromrówczanu metylu. Po opryskaniu drzewka, mieszanina w wyniku kontaktu z parą wodną zawartą w powietrzu, przekształcała się w cyjanowodór, a produktami ubocznymi, były: dwutlenek węgla i metanol. By uzyskać dobry efekt, drzewka osłaniano namiotem. Podobno kilkukrotnie został użyty do mordowania w KL Sachsenhausen.



Przygwoździłeś mnie wiedza!!
Dzieki i zaraz skopiuje sobie Twój tekst, żeby go było łatwo znaleźć.

I teraz mam taka dziwna myśl. Skąd u Ciebie ta wiedza na temat tego środka?
Masz produkcje w piwnicy?
Zgłoś
Avatar
WąsatyZbój 2025-03-06, 0:04 1
Fotopstrykacz napisał/a:

Przygwoździłeś mnie wiedza!!
Dzieki i zaraz skopiuje sobie Twój tekst, żeby go było łatwo znaleźć.
I teraz mam taka dziwna myśl. Skąd u Ciebie ta wiedza na temat tego środka?
Masz produkcje w piwnicy?



Jak mi się nudzi i nie przeglądam Sadola, to dużo czytam. Jestem, przy tym, "zbieraczem" ciekawostek na temat II w. św.
Np. taka...
Na pewno oglądałeś Listę Schindlera S. Spielberga. Oskar Schindler, dzięki temu filmowi, stał się na całym świecie znany z ratowania Żydów z obozu w Krakowie- Płaszowie, zatrudnionych w jego fabryce. Jednak, mało kto wie, że od 1936 roku, okazyjnie wykonywał drobne zlecenia na rzecz Abwehry, głównie na terenie Czechosłowacji (kiepski był agent z niego - Pepiki go posadziły i odsiedział kilka miesięcy, zanim III Rzesza zajęła ich kraj). To właśnie on, gdzieś zdobył oryginalne polskie mundury wojskowe, które 31 sierpnia 1939 roku SS wykorzystała podczas prowokacji z napaścią na radiostację w Gliwicach.
Zgłoś
Avatar
Fotopstrykacz 2025-03-06, 0:15 1
WąsatyZbój napisał/a:

Jak mi się nudzi i nie przeglądam Sadola, to dużo czytam. Jestem, przy tym, "zbieraczem" ciekawostek na temat II w. św.
Np. taka...
Na pewno oglądałeś Listę Schindlera S. Spielberga. Oskar Schindler, dzięki temu filmowi, stał się na całym świecie znany z ratowania Żydów z obozu w Krakowie- Płaszowie, zatrudnionych w jego fabryce. Jednak, mało kto wie, że od 1936 roku, okazyjnie wykonywał drobne zlecenia na rzecz Abwehry, głównie na terenie Czechosłowacji (kiepski był agent z niego - Pepiki go posadziły i odsiedział kilka miesięcy, zanim III Rzesza zajęła ich kraj). To właśnie on, gdzieś zdobył oryginalne polskie mundury wojskowe, które 31 sierpnia 1939 roku SS wykorzystała podczas prowokacji z napaścią na radiostację w Gliwicach.



Mam ten film na komputerze. Zbieram filmy jak inni zbierają znaczki.
O tej sprawie z mundurami nie wiedziałem
Nawet nie postawiłem sobie pytania skąd oni mogli je mieć.
Jak będę rozmawiał z niemiaszkami, to ich przygwożdżę ciekawostką. Oni są bardzo dumni z Schindlera.
To takie alibi dla nich, że naziści to przybyli z Marsa i okupowali ich kraj.
Zgłoś
Avatar
WąsatyZbój 2025-03-06, 0:24
Fotopstrykacz napisał/a:

Mam ten film na komputerze. Zbieram filmy jak inni zbierają znaczki.
O tej sprawie z mundurami nie wiedziałem
Nawet nie postawiłem sobie pytania skąd oni mogli je mieć.
Jak będę rozmawiał z niemiaszkami, to ich przygwożdżę ciekawostka. Oni są bardzo dumni z Schindlera.
To takie alibi dla nich, że naziści to przybyli z Marsa i okupowali ich kraj.



Cóż, święty nie był. Od 1935 należał do partii Sudeckoniemieckiej (SdP), a po wyjściu z czeskiego pierdla, zapisał się do NSDAP. Jednak nie warto go demonizować. Każde jego posunięcie, to był jakiś interes. Tyle, że za co się nie wziął, szybko bankrutował - pod koniec jego życia, ocaleni przez niego Żydzi, go utrzymywali.
Zgłoś
Avatar
Fotopstrykacz 2025-03-06, 0:32 1
[ Dodano 2025-03-06, 00:34 ]
WąsatyZbój napisał/a:

Cóż, święty nie był. Od 1935 należał do partii Sudeckoniemieckiej (SdP), a po wyjściu z czeskiego pierdla, zapisał się do NSDAP. Jednak nie warto go demonizować. Każde jego posunięcie, to był jakiś interes. Tyle, że za co się nie wziął, szybko bankrutował - pod koniec jego życia, ocaleni przez niego Żydzi, go utrzymywali.



Ze Stauffenberga też Niemcy są bardzo dumni i wycinają cały kontekst jego działalności i światopoglądu.
Zgłoś
Avatar
WąsatyZbój 2025-03-06, 1:00
Fotopstrykacz napisał/a:

Ze Stauffenberga też Niemcy są bardzo dumni i wycinają cały kontekst jego działalności i światopoglądu.



Bo wszyscy patrzą przez pryzmat tego jednego czynu. Nikomu nawet nie przyjdzie do głowy, że przystępując do spisku, wcale nie zamierzał uwalniać całej ludzkości od tyranii, a jedynie ocalić przed zagładą Rzeszę - taką, jaka była.
Nie zamierzam usprawiedliwiać szwabów, ale ludzie generalnie tak mają - są ślepi; wielbią "bohaterski" czyn, zupełnie pomijając całokształt życia "bohatera". Smutne, że prawda, mało kogo interesuje. Większość woli bajki i legendy.
Zgłoś
Avatar
Fotopstrykacz 2025-03-06, 1:12 1
WąsatyZbój napisał/a:

Bo wszyscy patrzą przez pryzmat tego jednego czynu. Nikomu nawet nie przyjdzie do głowy, że przystępując do spisku, wcale nie zamierzał uwalniać całej ludzkości od tyranii, a jedynie ocalić przed zagładą Rzeszę - taką, jaka była.
Nie zamierzam usprawiedliwiać szwabów, ale ludzie generalnie tak mają - są ślepi; wielbią "bohaterski" czyn, zupełnie pomijając całokształt życia "bohatera". Smutne, że prawda, mało kogo interesuje. Większość woli bajki i legendy.



Zgadzam się z Tobą całkowicie, a starsi Niemcy są tacy jak Stauffenberg.
Niedawno jeden z nich (wiek około 70 lat) zapytał mnie co ja widzę złego w tym, że Niemcy chcą zdominować Europe i że Polska byłaby terenem pod niemiecką administracją.
Po mojej odpowiedzi, kiedy widzi mój samochód to szybciutko wsiada w swój i mu się bardzo spieszy.
C🤬j na niego kładę, ale martwi mnie trochę to, że inni zrobili się tacy bardziej milczący.
Nie jest to dla mnie łatwa sytuacja, bo ja muszę z nimi żyć.
Zgłoś