


Jeśli się nie mylę to są kozy anglobubijskie. U nas takie po 2,5 koła chodzą. Tak że może por🤬ane będzie, ale raczej nie opłaca się zezreć.

Smoger napisał/a:
Siedząc tu już tyle lat doszedłem bardziej do wniosku że koza więcej oleju w głowie od części sapiens, stanęła przed ruchliwą jezdnią, spojrzała w lewo, w prawo, szuka też ewidentnie ziomeczka który a nóż przeszedł drugą stronę.
Jaki nóź? Ten, którym ubiją tą kozę?
szwedozaur napisał/a:
Czujka i kierowca w jednym na koniec jeszcze zacierał ślady:) Mistrzowie zbrodni.
Obejrzyj film jeszcze raz, a potem zobacz co napisałeś... Może dojdziesz do wniosku, że gości było co najmniej trzech. Bo ta "czujka" chodząca z telefonem chodzi od początku, nawet jak auto manewruje... Chyba, że faktycznie jest też kierowcą i telepatycznie prowadzi pojazd.