
Kierowca tira zatrzymał się by… nagrać telefonem całe zdarzenie. Nie udzielił poszkodowanemu pomocy, nie podjął akcji reanimacyjnej. Dopiero przybyli na miejsce zdarzenia ratownicy podjęli próbę ratowania motocyklisty. Niestety było już za późno.
Policjanci wezwani do zdarzenia zauważyli kierowcę tira wśród tłumu gapiów, gdyż ten wciąż nagrywał akcję ratunkową swoim telefonem. Powstało podejrzenie, że tym samym dopuścił się naruszenia prywatności. Dodatkowo oskarżono go o nieudzielenie pomocy i skonfiskowano mu telefon. Teraz grożą mu dwa lata więzienia.
scigacz.pl/Zamiast,ratowac,nagrywal,wypadek,telefonem,Groza,mu,2,lata,...
Ktoś dyskryminuje idealnego według nas operatora kamery
