

Stawiasz postulat, że wszyscy widzieli co się święci. W 50 sekundzie można zauważyć, że to jest końcówka zakrętu na tej drodze, i to jeszcze lewego, więc ruch jadący z przeciwka mógł całość zasłaniać.
Ty myślisz, że promienie łuków są brane tak z czapy? Nie. Dla danej prędkości są minimalne promienie łuków które zapewniają odległość widoczności na zatrzymanie przed przeszkodą. Niekoniecznie musi to być stojący w poprzek tir, ale wystarczy nawet malutki pakunek zgubiony przez kogoś na drodze.
Tylko, że tu kłania się podstawowa sprawa - prędkość. Ograniczenia prędkości nie stosuje się tak żeby komuś życie uprzykrzyć tylko jest to prędkość, z którą poruszanie się zapewni wystarczający czas na zatrzymanie pojazdu np. w takiej sytuacji. Jeśli zap🤬lali uważając się że są królami szos to sami są sobie winni, bo to wcale nie musiał być ten tir, tylko jakiekolwiek inne zdarzenie na drodze i w każdym wypadku skończyłoby się tak samo.
Niekoniecznie musi to być stojący w poprzek tir, ale wystarczy nawet malutki pakunek zgubiony przez kogoś na drodze.
podpis użytkownika
"Gdzie jest granica pomiędzy ludźmi a zwierzętami??Wszędzie tam gdzie są biali i czarni"
Co ty p🤬lisz?!![]()
Jeżeli ci idioci nie widzieli klocka składającego się od dłuższego czasu to ja im bym dał nie mandat a nagrodę Darwina! Przecież taki zestaw jest widoczny z kilometra! Co oni tam tymi piździkami 300 lecieli?!
ale wiesz, że na autostradzie się tak nie robi? tak typytam...
Co ty p🤬lisz?!![]()
Jeżeli ci idioci nie widzieli klocka składającego się od dłuższego czasu to ja im bym dał nie mandat a nagrodę Darwina! Przecież taki zestaw jest widoczny z kilometra! Co oni tam tymi piździkami 300 lecieli?!
po prostu lecieli na ubezpiczenie i chcieli wyłudzić odszkodowanie, że niby kierowca tira wymusił nagle

Ty myślisz, że promienie łuków są brane tak z czapy? Nie. Dla danej prędkości są minimalne promienie łuków które zapewniają odległość widoczności na zatrzymanie przed przeszkodą.
Promienie łuków są po to, żebyś przy danej prędkości nie wyleciał z tego zakrętu. Kto k🤬a normalny stawia betonową barierę na środku autostrady?
Niekoniecznie musi to być stojący w poprzek tir, ale wystarczy nawet malutki pakunek zgubiony przez kogoś na drodze.
Ale wiesz co? Skup się, bo to ważne. To BYŁ CIĄGNIK Z NACZEPĄ. Nie k🤬a wyrzucony przez okno pampers, tylko j🤬y "TIR" zajmujący 4 pasy ruchu.
Tylko, że tu kłania się podstawowa sprawa - prędkość. Ograniczenia prędkości nie stosuje się tak żeby komuś życie uprzykrzyć tylko jest to prędkość, z którą poruszanie się zapewni wystarczający czas na zatrzymanie pojazdu np. w takiej sytuacji.
Raz - p🤬lenie, ponieważ nie masz pojęcia z jaką prędkością tam ludzie jechali.
Dwa - wśród aut, które się nadziały na idiotę była drogówka - oni, podczas patrolu, po 2 paki na autostradach nie jeżdżą (dotyczy nawet Polski).
Trzy - o ile możesz przewidzieć, że ktoś zacznie hamować, to dalej jest to hamowanie, a nie kilkanaście metrów bariery ustawionej w poprzek drogi na zakręcie, k🤬a mać.