Facet przebrany za Rangera zostaje zdemaskowany przez byłego żołnierza U.S. Army. Przebranie prawdopodobnie miało mu pomóc w uzyskaniu większych zniżek.
📌
Ukraina ⚔️ Rosja
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 19:19
w ogóle trzeba byc debilem zeby sie zatrzymac przy gosciu z kamerą bedać oszustem i jeszcze stulać wianki
Armia zrobiła mu w głowie niezła papkę, że się tak gość wydziera na zupełnie obcego mu człowieka. Żałosny jest jest patetyczny wizerunek żołnierza w stanach.
Jakim trzeba być pojebem, żeby na co dzień chodzić w swoim ubraniu roboczym. Nie widziałem jeszcze w markecie lekarza w kitlu, sędziego w todze czy nawet księdza w sukni.
I co miał zgłosić - czym się różni pajac w przebraniu żołnierzyka od przebrania za batmana? Może ktoś wrzuci filmik jak jeden batman demaskuje drugiego batmana.
I co miał zgłosić - czym się różni pajac w przebraniu żołnierzyka od przebrania za batmana? Może ktoś wrzuci filmik jak jeden batman demaskuje drugiego batmana.
AngryCow napisał/a:
Armia zrobiła mu w głowie niezła papkę, że się tak gość wydziera na zupełnie obcego mu człowieka. Żałosny jest jest patetyczny wizerunek żołnierza w stanach.
Może nie armia a sytuację, których doświadczył i wcale nie chodzi tu o wspomniany przez Ciebie patetyczny wizerunek. Bardzo możliwe, że rzeczywiście stracił swoich kumpli, ludzi którzy dali sobie wypruć flaki za barwy noszone na mundurze (czy słusznie czy nie tego nie oceniam). A taka niedojda wskakuje w mundur po to aby kopić buty na wyprzedaży i zgrywa wielkiego żołnierza...
W mojej okolicy jest dwóch typów przebierających się w stroje wojskowe w sobotę, gdy jest wesele. Jeden za Kombatanta Armii Lądowej, a drugi ma strój Marynarki wojennej. Robią oni tzw. bramki i zatrzymują samochody żeby napić się darmowej wódki.
Pewnego razu mój znajomy powiedział, że stojąc w sklepie spożywczym i kupując piwo, jeden z nich rzekł do sprzedawczyni - "całuję rączki w imieniu Wojska Polskiego". Jakbym ja był świadkiem takiego czegoś to na pewno by się to inaczej skończyło.
Pewnego razu mój znajomy powiedział, że stojąc w sklepie spożywczym i kupując piwo, jeden z nich rzekł do sprzedawczyni - "całuję rączki w imieniu Wojska Polskiego". Jakbym ja był świadkiem takiego czegoś to na pewno by się to inaczej skończyło.
No w/g mnie może sobie każdy nosić co chce byle żeby nie gwiazdorzył.
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na ukrycie oznaczeń wiekowych materiałów zamieszczonych na stronie