27
179
Struś sadol Pewnie mu się r🤬ać chciało ale chinka nie chciała się rozłożyć
Sennaherib napisał/a:
Na waszym miejscu nie lekceważyłbym strusia. Samice mogą ważyć 90-120 kg, natomiast samce nawet 140-160 kg. Jeśli chodzi o siłę kopnięcia, tu robi się ciekawie. Zrobiłem małe zestawienie, porównując siłę kopnięcia strusia z koniem i zawodowym kickbokserem.
1. Struś afrykański: Siła kopnięcia: 3500–5000 N, Siła w kilogramach: 357–510 kg, Energia kopnięcia: ~2000 J.
2. Koń: Siła kopnięcia: 7000–10 000 N, Siła w kilogramach: 714–1020 kg, Energia kopnięcia: 2000–2500 J.
3. Zawodowy kickbokser: Siła kopnięcia: 2000–3000 N, Siła w kilogramach: 204–306 kg, Energia kopnięcia: 300–700 J.
Tak więc , Szanowni Państwo, uważajmy na strusie.
Sennaherib napisał/a:
Na waszym miejscu nie lekceważyłbym strusia. Samice mogą ważyć 90-120 kg, natomiast samce nawet 140-160 kg. Jeśli chodzi o siłę kopnięcia, tu robi się ciekawie. Zrobiłem małe zestawienie, porównując siłę kopnięcia strusia z koniem i zawodowym kickbokserem.
1. Struś afrykański: Siła kopnięcia: 3500–5000 N, Siła w kilogramach: 357–510 kg, Energia kopnięcia: ~2000 J.
2. Koń: Siła kopnięcia: 7000–10 000 N, Siła w kilogramach: 714–1020 kg, Energia kopnięcia: 2000–2500 J.
3. Zawodowy kickbokser: Siła kopnięcia: 2000–3000 N, Siła w kilogramach: 204–306 kg, Energia kopnięcia: 300–700 J.
Tak więc , Szanowni Państwo, uważajmy na strusie.
Jak ty to obloczyles?
Jacson napisał/a:
Co za nieporadny prosiak.
Przecież to jest przerośnięty kurczak, a nie prosiak 😆😆
Może i ma ten struś jakieś kopnięcie, ale za szybki nie jest, a ta foka to niezła oferma... Złapał go za kopyta, przewrócił, dosiadł na tułowiu i złapał za szyję...
neon napisał/a:
W sumie nie wiadomo co zrobić z takim przeciwnikiem.
Najlepszy sposób to nie wchodzić mu do klatki.
Karmiłem te strusie u rodziny na agroturystyce przez kilka lat, to jest wielkie ale i tępe. Jak kopa koleżance sprzedał na brzuch miała duży siniak. Ale te c🤬je są tępe jak kury ja tam karmiłem 30 sztuk, ogólnie struś szanuje wysokich, ja mam prawie 2 metry i byłem ich wzrostu, ale jak mniejsi wchodzili rękę podnosili albo nawet z deską chodziki i to myślało że jesteś większy. Suka owczarka niemieckiego biegała między nimi i im jaja podpieradała w zębach wynosiła, i szło na sprzedaż. Jajecznica z tego ochydna ale jak z 20 kurzych.
shoe5maker napisał/a:
Złapać za nogę, przecież widać że to na nogach ledwo stoi jak cię ciągle przewraca.
On mówił o strusiu.