

pracuje przy remasteryzacji starych filmów i nawet największe kozaki nie są wstanie powiedzieć ile jest warstw negatywu w tej scenie od 0:31 w pierwszym filmiku


Niektóre z pierwszych efektów biją na głowę jakoś wykonania polskich produkcji.
A co do tematu, to zapomniałeś wrzucić ten efekt (to też należy do historii "efektów" kina)
:
A co do tematu, to zapomniałeś wrzucić ten efekt (to też należy do historii "efektów" kina)


W tym pierwszym filmie ktoś wie może jaki to utwór?
Edit: Nvm juz mam. Blue Man Group - Rods and Cones
Edit: Nvm juz mam. Blue Man Group - Rods and Cones
Co to za utwór w trzecim filmie na początku, nigdy go nie słyszałem...

Shaint napisał/a:
Co to za utwór w trzecim filmie na początku, nigdy go nie słyszałem...
Brzmi jak jakiś Massive Attack.


Shaint napisał/a:
Co to za utwór w trzecim filmie na początku, nigdy go nie słyszałem...
clubbed to death - Matrix soundtrack


Jak dla mnie seria Transformers wiedzie prym w efektach specjalnych.
Teraz sztab komputerów i grafików pracuje nad filmami. 50 lat temu - to trzeba było mieć łeb jak sklep, być Kreatywnym przez duże K. Słynne przekręcenie głowy w "Egzorcyście" też można już wykonać za pomocą komputera. Nie mówię, że praca grafików jest lekka, bo nie jest, też trzeba mieć wiedzę itd itp. Ale komputer to droga na skróty i pójście na łatwiznę.