Nie zapominajmy o James Braddocku.
Jest Wladimir Kliczko a nie ma np. Riddicka Bowe. Takie zestawienia i tak są dla mnie bez sensu. Nie da się jednoznacznie że ktoś był największym bokserem w historii, co najwyżej można mówić o pięściarzu 10-lecia lub coś w tym rodzaju.
Jak wyżej Vitaly>Wladimir pod względem umiejętności i trofeów.
Najbardziej podoba mi się styl walki Marciano, to musiał być zabójca
konto usunięte
2014-01-20, 18:15
A sorki, nie zauważyłem, że frazier juz jest
konto usunięte
2014-01-20, 18:18
w 7:37 ten chudy to walczy z tym murzynem to Stanley Ketchel a właściwie Stanisław Kiecal przydomek Michigan Assassin (zabójca z Michigan) (ur. 14 września 1886 - zm. 15 października 1910), amerykański pięściarz polskiego pochodzenia, mistrz świata wagi średniej. Ketchel przegrał wtedy z Johnsonem ale między nimi była duża różnica wagowa (Ketchel: wzrost 173 cm, waga 77,2 kg; Johnson: wzrost 186.5 cm, waga 93,2 kg)"Podniósł się więc, i zadał Ketchelowi potężny nokautujący cios. Nieprzytomnego Ketchela zniesiono z ringu, kilka jego zębów znaleziono podobno po walce w rozprutej rękawicy Johnsona. Sam Johnson utrzymywał później, że nigdy nie otrzymał tak silnego ciosu, jak od Ketchela, ani też nigdy nikomu tak mocnego jak ten kończący walkę nie zadał. "Myślałem, że go zabiłem" - powiedział."
"Stanley Ketchel jest uznawany przez wielu znawców boksu za najwybitniejszego w historii zawodnika wagi średniej. W 1954 r. został wybrany do Ring Boxing Hall of Fame; w 1990 r. do International Boxing Hall of Fame; w 2004 roku zajął 6. miejsce na liście najlepszych bokserów w historii, ogłoszonej w magazynie The Ring."
A Gdzie Jerzy Kulej? Ogólnie zestawienie ma zaprezentować wybitnych pięściarzy ostatni 140 lat więc w tej roli daje radę. Nie traktujcie rankingu 20-1 jako wyznacznika.
Russian Futurists - Precious Metals - muzyka nr 1
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 13:27
