Kiedy o 3 w nocy wróciłem do domu, odkryłem, że żona zmieniła zamki w drzwiach. Po uważniejszym przyjrzeniu okazało się, że zmieniła też ulicę na której mieszkamy.
📌
Ukraina ⚔️ Rosja
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 23:41
Kiedyś piłem cały dzień z kolegami a za chwilę nagle się w łóżku obudziłem, to było coś!
Moja znajoma gdzieś na początku lat osiemdziesiątych odwiedziła zaprzyjaźnione małżeństwo w Moskwie. Bawiła u nich ponad tydzień, więc dali jej klucze od swojego mieszkania, żeby mogła sobie sama wchodzić i wychodzić, kiedy oni byli w pracy. No i pierwszego dnia wróciła z miasta, weszła do mieszkania, zrobiła sobie herbatę, usiadła w fotelu. Chciała wziąć coś ze swojej walizki, ale za cholerę nie mogła jej znaleźć. Szuka, szuka, przekopała wszystkie szafy, a walizka jakby zapadła się pod ziemię. wtem do mieszkania ktoś wchodzi. Ona biegnie do drzwi, a tu jakiś obcy facet. Obydwoje bardzo zaskoczeni sytuacją, ale znajoma przytomnie pyta kim on jest i skąd ma klucze. Na to facet, że to jego mieszkanie i kim ona jest. Okazało się, że kobieta pomyliła piętra, jej znajomi mieszkali na innym. dlaczego nie zorientowała się, że jest w niewłaściwym mieszkaniu? Wtedy w ZSRR wszystko było "od jednej sztancy", włącznie z wyposażeniem mieszkań. Tak, sąsiad miał takie same meble, dywany. Na drobiazgi nie zwróciła wtedy uwagi, bo to był dopiero jej pierwszy dzień w gościnie.
Mi raz opowiadał koleś, który za młodu lubił imprezować... że wracał nawiany, oczywiście nie do tego bloku trafił...
W sumie zabalował wcześniej raptem dzień dłużej niż planował... dobija się do drzwi... otwiera mu jakiś typ.
I mówi, pierwsza myśl jaka mu przyszła do głowy:
-Kur*a! Meble też już zdążyliście sprzedać!?
W sumie zabalował wcześniej raptem dzień dłużej niż planował... dobija się do drzwi... otwiera mu jakiś typ.
I mówi, pierwsza myśl jaka mu przyszła do głowy:
-Kur*a! Meble też już zdążyliście sprzedać!?
Laola
to który dzień w gościnie, pierwszy czy po tygodniu dostała klucze?
to który dzień w gościnie, pierwszy czy po tygodniu dostała klucze?
Ostatnio też miałem ciekawą sytuację... Byłem ponad 3 lata z dziewczyną, no ale wszystko co dobre kiedyś się kończy... Już nie zagłębiając się w szczegóły ja poszedłem chlać, a ona chciała do mnie wrócić. Poprosiła ojca, żeby po mnie wpadł (wiedziała gdzie mnie szukać). Wiedziała, że żyję z nim na prawdę dobrze i on mnie prędzej namówi, żeby z nią pogadać niż ona sama... No to zadzwonił do mnie, byłem na tyle pijany, że złapanie kontaktu zajęło nam dłuższą chwilę, ale w końcu udało mu się mnie namówić. Powiedział, że po mnie podjedzie... No to wychodzę z baru (jeździ czarnym mondeo MK4), widzę mondeo, obok stoi 2 typów, no to wsiadam... Patrzę, a na fotelu kierowcy nikogo nie ma i w ciągu 2-3 sekund 2 osoby mnie wyciągają i rzucają na ziemię. Okazało się, że to było policyjne mondeo. Dobrze, że jej ojciec wszystko widział i wyjaśnił policji, że po prostu pomyliłem auta...
Skończyło się na upomnieniu... Ciekawe co mi groziło za takie coś, wie ktoś może?
Skończyło się na upomnieniu... Ciekawe co mi groziło za takie coś, wie ktoś może?
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na ukrycie oznaczeń wiekowych materiałów zamieszczonych na stronie