ThunderZ napisał/a:
@up
Widać, że jeszcze nigdy kontaktu z samochodem nie miałeś
Z cieszeniem mordy do samochodu na monitorze, jest jak z fapowaniem do pornola. Jak się nie ma w rzeczywistości, to się bierze co dają.
Osobiście nie uważam po prostu tego za świetną rozrywkę ani za temat do wielogodzinnych debat, czy licznik miał przekalibrowany, czy może za deską był murzyn i kręcił wskazówką. Wyobraź sobie, że widzisz kawałek murawy i słyszysz krzyk kibiców, a Ty zaczynasz wywody czy był gol czy faul. Dla mnie ta rozmowa jest równie produktywna i przynosi podobne wnioski.