

Dlaczego tacy ludzie nie popróbują na pustym parkingu w zimę na lekkim śniegu pobawić się uślizgiem.
Jak ta dziewczyna z trzeciego nagrania?

podpis użytkownika
Jest akcja - zabieramy banderowcom tablice rejestracyjne z samochodówTeraz byle frajer może mieć BMW.
Dokładnie, teraz byle frajer może mieć BMW... kiedyś mogli je mieć tylko rasowe pedały

podpis użytkownika
Jest akcja - zabieramy banderowcom tablice rejestracyjne z samochodówTeraz każdy kał jak SUV ma napęd przód albo 4 łapy, nawet BMW już robi FF drive. Ludzie się oduczyli latać z tyłem a to piękna sprawa. Macie piwniczaki trochę zasiłku to za 5 koła sobie Opla Omegę kupić i na śniegu popróbować.
Bo SUVy to nie maszyny do up🤬lania, tylko dupowozy, które mają przewieźć tyłek z domu do pracy, urzędu, po zakupy. BMW, tak jak i Mercedes na początku nowego milenium chcieli, czy nie, to musieli wprowadzić modele FWD, bo nie każdy chciał kupować samochód, żeby potem w zimę zamiast zakupów wozić w bagażniku paszę dla świniaków, inaczej lekka dupa zrywała przyczepność. Woleli szmelcwagena, śmiećfiata, czy pełgota, którymi w miarę spokojnie mogli dojechać do celu, obaj producenci dostosowali się do potrzeb.
Ludzie się nie oduczyli latania z tylnym napędem, tylko po prostu nie umieją jeździć takimi samochodami, bo skąd. Tak naprawdę oprócz wspomnianych powyżej Omegi, BMW i MB jest jeszcze Jaguar, który ma modele "z napędem po dobrej stronie". Trafić solidny egzemplarz w którymkolwiek przykładzie to wyprawa przez piekło, bo wszystko k🤬a sznurowane i kręcone, bo marki znane i naiwne bydło kupi.
Bo SUVy to nie maszyny do up🤬lania, tylko dupowozy, które mają przewieźć tyłek z domu do pracy, urzędu, po zakupy. BMW, tak jak i Mercedes na początku nowego milenium chcieli, czy nie, to musieli wprowadzić modele FWD, bo nie każdy chciał kupować samochód, żeby potem w zimę zamiast zakupów wozić w bagażniku paszę dla świniaków, inaczej lekka dupa zrywała przyczepność. Woleli szmelcwagena, śmiećfiata, czy pełgota, którymi w miarę spokojnie mogli dojechać do celu, obaj producenci dostosowali się do potrzeb.
Ludzie się nie oduczyli latania z tylnym napędem, tylko po prostu nie umieją jeździć takimi samochodami, bo skąd. Tak naprawdę oprócz wspomnianych powyżej Omegi, BMW i MB jest jeszcze Jaguar, który ma modele "z napędem po dobrej stronie". Trafić solidny egzemplarz w którymkolwiek przykładzie to wyprawa przez piekło, bo wszystko k🤬a sznurowane i kręcone, bo marki znane i naiwne bydło kupi.
No ale przecież napisałeś to co ja tylko rozwinąleś temat. Dobra stara Beema czy nawet Omega to już lepsze pieniądze, zresztą przy SUVach wyglądających podobnie do siebie czyli jak gówno na kołach, co majetniejsi ludzie wracają do starej motoryzacji.