

Nie mogę się doczekać wojny w Korei. Dowództwo sił USA mówi, że zajmą Phenian w 3 dni. Kolega obstawia, że w dwa. Ja mówię, że nie będzie destanu. Zaorają im te jałowe pustynie tomahawkami:)
-Ernest Hemingway
***** ***
podpis użytkownika
Każdy myślący człowiek jest ateistą.-Ernest Hemingway
***** ***
Abraxus napisał/a:
Nie mogę się doczekać wojny w Korei. Dowództwo sił USA mówi, że zajmą Phenian w 3 dni. Kolega obstawia, że w dwa. Ja mówię, że nie będzie destanu. Zaorają im te jałowe pustynie tomahawkami:)
Uważaj żeby kim twojego dupska razem z tapczanem nie zaorał, bo też jesteś w zasięgu

podpis użytkownika
At my signal unleash the shitstorm.
@upup ja myślę, że wojny nie będzie, a USA wespół z Chinami rozbiorą to państewko prawie bez wymiany ognia, przy czym nie zdziwię się jak Amerykanie postoją na morzu, a całość ogarną żółci.


czekam i zacznę nowe życie na zgliszczach tego co zostanie z koreji


tam nie będzie żadnej wojny chyba, że Kim serio p🤬lnie w kogoś atomówką albo zaatakuje jakiś okręt, a na to jest zbyt mądry. On może sobie własny lud oszukiwać, ale po prawdzie to cały jego sztab wie, że w starciu bez pomocy Rosji czy Chin szans z USA nie mają najmniejszych. Z kolei USA nie ma biznesu w tym żeby posyłać tam ludzi, a dodatkowo broń atomowa raczej skutecznie ich odstraszy.
Jedyną nadzieją dla Korei jest podkupienie generalicji Korei Północnej obietnicą amnestii i paru milionów w zielonych. P🤬lną Kimowi 8mm w potylicę i wprowadzą jako taką demokrację sami... albo rozpętają tam jeszcze większe piekło na ziemi, to już c🤬j go wie...
józekdeluxe napisał/a:
Uważaj żeby kim twojego dupska razem z tapczanem nie zaorał, bo też jesteś w zasięgu
Obrazek
Kim może sobie co najwyżej strzelić ze swojego małego żółtego siurka.
Jego armia to jest skansen.
Nie ma sprawnej broni atomowej. Nie ma rakiety, która by doleciała w całości w jakiekolwiek cywilizowane miejsce.
Wszystko zależy od tego czy jest pop🤬lony i naprawdę wierzy, że coś może czy jest zwykłym napinaczem.
Boję się, że jest tylko napinaczem.
To jest ostatni dzwonek, żeby zrobić porządek z Koreą Pn bo jak rzeczywiście opracują rakiety balistyczne dalekiego zasięgu to będzie szach jak c🤬j. Będą nie do ruszenia.
Trzeba ich teraz zaorać raz na zawsze.
Problem polega na tym, że nikt nie ma w tym interesu.
Amerykanie tam nie chcą jechać bo nie ma ropy.
Południowi Koreańczycy srają hajsem i nie mają ochoty utrzymywać uwolnionych jaskiniowców z północy. Wolą siedzieć po domach i trzepać się do koreańskiego popu. Nagłe uwolnienie takiej hordy dzikich to dla południa masakra. Musisz nagle wykarmić 25 mln ludzi i nauczyć ich życia: podcierania się, nie zjadania nawzajem, nie podp🤬lania. Wszystkiego k🤬a.
podpis użytkownika
Każdy myślący człowiek jest ateistą.-Ernest Hemingway
***** ***
up'y. Już skończcie p🤬lić. Korea to wyimaginowany wróg. Jako jedyny kraj na świecie wydaje aż 25 % swojego pkb na wojsko, a i tak są na poziomie Polski minus wsparcie od kolegów.
USA wydaje na wojsko więcej w tydzień niż oni w rok, a i tak ludzi straszą.
W ogóle to polecam zerknąć na wiki w tym temacie: link
Gdziekolwiek idziesz, idź z całym swoim sercem.
USA wydaje na wojsko więcej w tydzień niż oni w rok, a i tak ludzi straszą.
W ogóle to polecam zerknąć na wiki w tym temacie: link
podpis użytkownika
Konto nowe, użytkownik stary.Gdziekolwiek idziesz, idź z całym swoim sercem.
@up
Te niedożywione chuchra to sebixy z mojego osiedla by obróciły perzynę.
Te niedożywione chuchra to sebixy z mojego osiedla by obróciły perzynę.


Uwaga naiwni, tłumaczenie tego cyrku. Usrael chce podsunąć swoje instalacje rakietowe, zwane antyrakietowymi, pod granice kolejnego konkurenta- Chin. Jednocześnie na drugim froncie dzielni wasale(zgadnijcie gdzie) żądają usraelskich garnizonów i tarczy "anty"rakietowej. Dlatego pajac koreański będzie istniał.
pietras_ja napisał/a:
w końcu ktoś prawdę prawi. Wyżej to już takie p🤬lenie..Uwaga naiwni, tłumaczenie tego cyrku. Usrael chce podsunąć swoje instalacje rakietowe, zwane antyrakietowymi, pod granice kolejnego konkurenta- Chin. Jednocześnie na drugim froncie dzielni wasale(zgadnijcie gdzie) żądają usraelskich garnizonów i tarczy "anty"rakietowej. Dlatego pajac koreański będzie istniał.
