Z tego co mi się udało wyczytać, to zdarzenie miało miejsce 4 marca w Hokkaido, Japoni. Ziomuś z Nowej Zelandi i niby się wydostał, choć materiał troszkę pocięty, nie widać ile czasu zbierał się po upadku, no i jak finalnie wyszedł.
📌
Ukraina ⚔️ Rosja
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 23:15
A miało być tak pięknie... zdjęcia, wywiady, zaproszenia do telewizji
twarda sztuka, walczył, żeby nie trafić na sadola...a jednak trafił bo wstawił go tam kaprys losu...
Trzeba być debilem, aby zjeżdżać na nartach poza wyznaczonymi szlakami. Do takich osób jeśli w ogóle wysyłać pomoc to niezależnie od ubezpieczenia powinno się obciążać je pełnymi kosztami akcji ratunkowych.
Przecież pod koniec widać że był praktycznie na powierzchni, nie spadł w żaden krater na 100m więc skąd dziwota że wyszedł?
Na wiosnę znajdą....
Może bedzie początek kolejnej trupiej farmy?
Może bedzie początek kolejnej trupiej farmy?
KaprysLosu napisał/a:
[...] choć [...] nie widać [...] jak finalnie wyszedł.
Ponoć płynął w górę rzeki.
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na ukrycie oznaczeń wiekowych materiałów zamieszczonych na stronie