


Dokładnie. Trzeba dać możliwość temu, co jest niżej nas na wykonanie dowolnego manewru. Narciarstwo to jednak rekreacja, więc trzeba dać możliwość "p🤬dom" na korzystanie z uroków spokojnej jazdy.
Choć z własnego doświadczenia wiem, jak takie zatrzymywanie jest irytujące i niebezpieczne, w zeszłym sezonie przez taką stojącą k🤬ę musiałem po kamcorach śmigać :C
Choć z własnego doświadczenia wiem, jak takie zatrzymywanie jest irytujące i niebezpieczne, w zeszłym sezonie przez taką stojącą k🤬ę musiałem po kamcorach śmigać :C
Wina jadącego z tyłu absolutna i niepodważalna. Normalną rzeczą jest, że jedzie się slalomem, normalną rzeczą jest też, że ten co jedzie z tyłu ma dostosować swój styl jazdy do jadącego przed nim, a nie odwrotnie!
Wreszcie, facet z tyłu to p🤬da, która na nartach jeździć nie umie. Jak widzi kogoś w ostatniej chwili na kolizyjnym to powinien wbić narty z całej siły w poprzek stoku, a nie machać rękami, co mu to da?
A tak w ogóle to szkoda, że tak mało jest materiałów z ruskich stoków. Jeżeli jeżdżą na nartach choć w połowie tak 'dobrze' jak po drogach to powinno być mnóstwo materiałów.
Wreszcie, facet z tyłu to p🤬da, która na nartach jeździć nie umie. Jak widzi kogoś w ostatniej chwili na kolizyjnym to powinien wbić narty z całej siły w poprzek stoku, a nie machać rękami, co mu to da?
A tak w ogóle to szkoda, że tak mało jest materiałów z ruskich stoków. Jeżeli jeżdżą na nartach choć w połowie tak 'dobrze' jak po drogach to powinno być mnóstwo materiałów.

Gość powinien faktycznie dostosować prędkość do swoich umiejętności, mam na myśli tego zapier****jącego na krechę. Nie umie jeździć a stwarza zagrożenie dla innych. Nie ważne, czy ten przed nim to narciarz laik czy nie. Stawanie na środku stoku też jest stwarzaniem niebezpieczeństwa, ale gdy ludzie zbierają się w grupki po boku stoku, jest to dozwolone. Osobiście nie przepadam za tego typu rozwiązaniem, ale głównie osoby,które nie są pewne swoich umiejętności lub po prostu nieco starsze muszę zrobić przerwę podczas zjazdu kilkukilometrowego, bo jednak to mocno obciąża stawy. Mój ojciec jest po 2 operacjach na kolano,jeździ w ochraniaczu a że kocha ten sport, to go uprawia,pomimo,że musi robić przerwy. Tak więc nazywanie ludzi grupujących się a nawet jeżdżących na pokaz do kamery, raczej nie powinno się oceniać od razu z góry,że są to p*zdy. Po za tym, od jeżdżenia na krechę w wielu miejscach są wyznaczone trasy z pomiarem prędkości i tam to jest jak najbardziej wskazane, a nie przez środek stoku i nie umiejąc w żaden sposób kontrolować swoich nart. Pozdrawiam drodzy sadole


Aż się wypowiem, bo filmik może posłużyć za instrukcję 'czego nie robić na stoku'. Wielokrotnie można zaobserwować absolutny egoizm zarówno narciarzy, jak i snowboardzistów. Ustalmy więc zasady: jeżeli zap🤬lasz na kreskę z prędkością światła (obojętnie czy jesteś dobry czy tylko ci się tak wydaje): zachowaj odstęp od osoby jadącej przed tobą oraz kieruj się zasadą ograniczonego zaufania, najlepiej odjedz na bok bo nie wiadomo czy taki debil przypadkiem nie wpadnie na to, by nagle się zatrzymać. Albo najlepiej zap🤬laj na kreskę tylko przy pustym stoku. Jeżeli jednak jesteś osobą, która jeździ jak poj🤬a na całej szerokości stoku, 'od lewej do prawej' to do jasnej cholery, odwracaj się i patrz w górę stoku przed każdym zjechaniem na drugą stronę - w ten sposób unikniesz wjechania innej osoby zaskoczonej twoim zwrotem akcji! I na koniec mój osobisty apel: jeżeli nie musisz, nie zatrzymuj się na stoku. zjedz sobie na dół i tam możesz się nawet zesrać na śniegu, ale k🤬a nie blokuj stoku. z poważaniem.
Też mi stok
To jest stok i najtrudniejszy zjazd w Tatrach [youtube] youtube.com/watch?v=rMlVWm838Xk [/youtube]
Też mi stok
To jest stok i najtrudniejszy zjazd w Tatrach

Też mi stok


0:16 - fotoradar na stoku ... już niedługo i u nas takie Donald postawi ...
