

5:13 (z tramwajem) czy mógłby mi ktoś wytłumaczyć kogo tam była wina ?
Motorniczy przysnął/zagapił się. Nie ma opcji żeby obydwaj mieli zielone.
Gość, który zapomniał, że ma przyczepkę i wymusił na styk ale jebnął przyczepką najlepszy.
Zastanawiam się natomiast nad kolizją w 2:40 - nie ma świateł, oboje wyjeżdżają z podporządkowanych (a na bank kierowca z kamerą z podporządkowanej), ciemny samochód nie ma migacza, no to będzie jechał prosto, do tego jeśli obie podporządkowane to zasada prawej dłoni, do tego koleś z kamerą skręca.
Czy ja to źle rozumiem, czy to jest wina kierowcy z kamerką? Bo sądząc po innych nagraniach to nagrywanymi są łamiący przepisy. Mogę się mylić, dlatego pytam jakiegoś weterana kierownicy.
Czarny samochód wjechał na spazmie jakimś na to skrzyżowanie, ale nie zmienia to faktu, czy miał pierwszeństwo czy nie, chyba ze czegoś nie widzę - dlatego pytam w celu samodoskonalenia.
Też mi się tak wydaje że koleś który tak wyzywa sam popełnił błąd.
Koleś jechał z podporządkowanej, ten z naprzeciwka raczej też sądząc z układu drogi. Więc on musiał mu ustąpić.


Allin23 napisał/a:
Gość, który zapomniał, że ma przyczepkę i wymusił na styk ale jebnął przyczepką najlepszy.
Zastanawiam się natomiast nad kolizją w 2:40 (...).
Też mi się tak wydaje że koleś który tak wyzywa sam popełnił błąd.
Koleś jechał z podporządkowanej, ten z naprzeciwka raczej też sądząc z układu drogi. Więc on musiał mu ustąpić.
A ja myślę, że to było pierwszeństwo 'łamane'(czy jak to tam się poprawnie zwie nie wiem), linie na jezdni sugerują przebieg drogi z pierwszeństwem wiec to nie wina nagrywającego.

Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na ukrycie oznaczeń wiekowych materiałów zamieszczonych na stronie