Rzadko rozmawiam z absolwentami szkół wyższych, ale gdy mi się zdarzy, najczęściej proszę o frytki i colę.
Boli?Miało boleć...Ja tez nie rozumiem kretynow ktorzy pzigaja h🤬j wie po ile kierunkow,skoncz ich k🤬a 5 na pewno w czyms bedziesz dobry i jakas firma cie przyjmie po kolejnym przekwalifikowaniu
Konto usunięte
2012-11-12, 23:11
Ciekawe gdzie ma się zapaść pod ziemie absolwent Liceum Ogólnokształcącego ?
ta... mamy obraz naszych wspaniałych techników, mechaników i budowlańców... nie dziwota, że nic się później w tym kraju kupy nie trzyma.
Nabs
2012-11-13, 4:11
@piotrekz03, @Invii się k🤬a spinacie a tak na prawdę w ogóle nie rozumiecie o co chodzi, lub jesteście po pedagogice. Tam gdzie ja się uczyłem, to praktycznie każdego roku na 22+ tysiące studentów prawie 19 tysięcy to sama pedagogika i temu podobne niczemu nie potrzebne kierunki. A po takich studiach, to właśnie najwyżej pracę dostać możesz w jakimś fast food. Najlepszy przykład to moja kuzynka, pedagogika, administracja i zarządzanie, filozofia i zap🤬la w kfc.
Wole być po zawodówce, i zap🤬lać na budowie jako operator koparki czy innego sprzętu, niż przewracać kurczaki w kfc i pół życia mieszkać na stancji studenckiej.
Jak się kończy socjologię/ekonomię to nie ma się co dziwić misiaczki :*
widzę sporo tu napinaczy - absolwentów;
po 1. ciepły c🤬j wam w dupę
po 2. sam mam wyższe wykształcenie, jednak nie mam znajomości, więc kombinuję
czysta zazdrosc... fajnie Ci bedzie na 50-60 lat zap🤬lac na budowie
Konto usunięte
2012-11-13, 19:41
Ja jestem po zawodówce i nie narzekam p🤬le teraz te szkoły co gówno uczą . I co mamy po takich szkołach ? Gówno ! Wiec proszę nienapinajcie sie tak .
Jak się kończy studia na uczelni znajdującej się w Piździwulce koło Ruchodupek, to później przewraca się kurczaki w kejefsi lub podaje frytki w Maku. Natomiast prawda jest taka, że po skończeniu dobrych studiów na porządnej uczelni, gdzie nieraz się trzeba napocić, żeby zdać, ale otrzymuje się za to konkretną wiedzę i umiejętności, nie ma problemów ze znalezieniem dobrej pracy (jeśli nie u nas, to za granicą). Pośród moich znajomych są osoby, które nie mając jeszcze nawet tytułu magistra zarabiają kasę większą, niż przeciętny budowlaniec kiedykolwiek zobaczy. I nie, nie mam nic do porządnych fachowców po zawodówkach i technikach - bo potrzebujemy zarówno wykwalifikowanych mechaników, budowlańców i tak dalej, jak i magistrów różnorodnych kierunków. Zdrówko misiaczki.
Konto usunięte
2012-11-13, 23:22
Nabs napisał/a:
@piotrekz03, @Invii się k🤬a spinacie