

nie znam oryginału tej piosenki, ale wolę nawet nie wyobrażać sobie tego czegoś...
patologia dróg w Polsce... Jeżdżą tacy przeważnie młodzi na wsiach, nie mają hajsu to kupują takie złomy, gdzie słychać z 5 metrów jak ruda szmata wpierdziela samochód. Stan techniczny woła o pomstę do nieba. Jedzie 120-140 km/h jak uda się zarzucić 5 bieg a potem urywa się zawieszenie albo strzela opona i gong. Czołowe z innym samochodem albo lepszy scenariusz wpierdziela sie w rów koziołkuje i może cudem nie zostaje warzywem.


K🤬a, ludzie w robocie puszczają jakieś c🤬jowe, lokalne radio, w którym przez 7 na 8 godzin leci j🤬e disco polo. Powinienem starać się o dodatek za pracę w uciążliwych warunkach
