



HEhehe komiks w 100%. Dziadek był z "bratnią pomocą" w Egipcie w latach 70. I Rosjanie dokładnie tak robili. Uczyli ciapatych rzeczy i taktyk, które na pustyni były tak przydatne jak kurtka puchowa.


Tabernak napisał/a:
HEhehe komiks w 100%. Dziadek był z "bratnią pomocą" w Egipcie w latach 70. I Rosjanie dokładnie tak robili. Uczyli ciapatych rzeczy i taktyk, które na pustyni były tak przydatne jak kurtka puchowa.
Widzisz, jakbyś uważał na geografii, to wiedziałbyś, że w nocy na pustyni kurtka puchowa jak najbardziej przyda się, gdyż nocą temperatury spadają w tamtych rejonach nawet do 0 stopni Celsjusza


@up do tego nic cie nie osloni przed wiatrem,bo pustynie są stosunkowo równe
Nie rozumiem ale dam piwko, niech się cieszą Ci co znają się na historii wojnie czy czym tam jeszcze. Idę dalej zmywać.
Jestem ekspertę. Bolszewik udziela rad Egiptowi jak wygrać wojnę z Izraelem. Radzi mu żeby pozwolił wojskom izraelskim wejść wgłąb terytorium Egiptu i potem tylko czekać na zwycięstwo... tak samo jak robiła to Rosja w wojnie z Napoleonem czy w II wojnie światowej gdy zaatakowali ich Niemcy. Wtedy też pozwolili obcym wojskom wejść wgłąb Rosji... i zaczęła się wyk🤬ista zima, która wymroziła obce wojska, a ruskie zaczęły potem tylko wykańczać niedobitków. To samo w tym komiksie miał zrobić Egipt, tylko że... w Egipcie nie ma wyk🤬istej zimy

Tabernak napisał/a:
HEhehe komiks w 100%. Dziadek był z "bratnią pomocą" w Egipcie w latach 70. I Rosjanie dokładnie tak robili. Uczyli ciapatych rzeczy i taktyk, które na pustyni były tak przydatne jak kurtka puchowa.
Twój dziadek to kolejny fantasta opowiadacz. Ciekawe, czy opowiadał ci jak był na Księżycu.


odnosi się zapewne do wojny 6 dniowej z 1967, państwa układu warszawskiego - nie tylko ruskie, my też - trzymaliśmy rację i udzielaliśmy pomocy stronie arabskiej na mocy deklaracji solidarności. niestety materialne a zgoła nie ideologiczne pobudki kierujące największą stroną układu warszawskiego czyli zsrr miały na celu nie tyle pomaganie co destabilizację i przejęcie wpływów. niefortunnie, takie działania pomogły w utrzymaniu istnienia państwa izrael, choć w tym okresie był czas okoliczności miejsce i wystarczająca liczba zaangażowanych państw by sprawę na świeżo od razu zakończyć...