
- Moja żona to straszna fleja.
- Jak to?
- Wiesz, człowiek wraca pijany do domu, chce się porządnie wysikać, a tu zlew pełen garów...
- Jak to?
- Wiesz, człowiek wraca pijany do domu, chce się porządnie wysikać, a tu zlew pełen garów...
