Małe porównanie posiadaczy tego typu broni. -
Do oglądania (zrozumienia dialogów

)przydatna jest znajomość angielskiego .
Nawet posiadacze broni mają swoich wege rurkowców
Konto usunięte
2019-05-31, 9:39
Co do celności to z AR odstrzelisz kamarowi p🤬de. AK tez nie jest tak mało celny jak sie opowiada, oczywiście zadbany egzemplarz.
Co jest lepsze na wojnie? Wystarczy zobaczyć relacje z dowolnego konfliktu
siwybis napisał/a:
Co jest lepsze na wojnie? Wystarczy zobaczyć relacje z dowolnego konfliktu
tru, w takim arabowie każdy kowal robi części do kałach.
podpis użytkownika
Brzydzę się cyklem epickim. Nie lubię wędrować
Gościńcem przemierzanym stopami mnogiej rzeszy...
Konto usunięte
2019-05-31, 10:58
Ech, te bajki na dobranoc dla domorosłych Rambo i bojowników walk miejskich z krajów niedorozwiniętych...
Mam ar, i regularny nieograniczony praktycznie dostęp do ak
Tylko AR.
To, że na każdym filmie widać AK to "zasługa" eksportu komunizmu z ZSRR. Nie jakości broni
siwybis napisał/a:
Co jest lepsze na wojnie?
woytasw napisał/a:
Mam ar, i regularny nieograniczony praktycznie dostęp do ak
Tylko AR.
To, że na każdym filmie widać AK to "zasługa" eksportu komunizmu z ZSRR. Nie jakości broni
Przy braku drastycznej przewagi technologicznej:
ilość> jakość
podpis użytkownika
Brzydzę się cyklem epickim. Nie lubię wędrować
Gościńcem przemierzanym stopami mnogiej rzeszy...
siwybis napisał/a:
Co jest lepsze na wojnie? Wystarczy zobaczyć relacje z dowolnego konfliktu
Yyy, kilkadziesiąt dywizjonów samobieżnej artylerii 155mm wspartych platformami MLRS pod osłoną systemów plot krótkiego i średniego zasięgu z rozpoznaniem satelitarnym i UAV. Dopieścić można wysoce mobilnymi batalionami piechoty zmechanizowanej.
A broń palna? Załogi tych maszyn mogą mieć nawet łuki i kusze, to zupełnie bez znaczenia, bo w momencie utraty przez takową załogę sprzętu jakim operują to mogą nawet równie dobrze iść do domu a niżeli iść na pewną śmierć z automatyczną pierdziawką.
podpis użytkownika
Jedynym wyznacznikiem siły państwa i narodu jest głębokość szeregów wysyconych żelazem
W dobie obróbki CNC Ar jest dużo łatwiejszy i tańszy w produkcji od wymagającego prasowania, zgrzewania i obróbki przez wykwalifikowanych robotników kalacha. Miło też popatrzeć jak na strzelanie z AR (i jego wyniki) reagują osoby 50+ po służbie zasadniczej. Najpierw taki rezerwista PRL zaklina się, że niema nic lepszego od kalacha a po strzelaniu z AR nie chce już nawet na kalacha patrzeć. Sam mam duży sentyment do platformy AK/AKM ale wybrałbym AR i na wojnę i na strzelnicę... wiem, że w Wietnamie AK lepiej się sprawdzał, ale AR był wtedy świeżą konstrukcją, a AK miał już kilkanaście lat i czas na dopracowanie (pierwsze kalachy też miały mnóstwo wad). Poza tym Wietnam a teraźniejszości to już ponad 40 lat, naprawdę wiele się w AR zmieniło, w AKM zmieniło się dużo mniej.
No dobra - a teraz powiedzcie normalnemu człowiekowi co to jest AR - bo AK to się domyśliłem po pierwszym ujęciu z ak.
Ar jest jakby to ująć najprościej cywilna odmianą między innymi m16 w standardzie na nabój 5.56x45 NATO lub jak kto woli 223 Remington. Posiadam obie i każda na swój sposób jest inna. Warto czasami pójść na strzelnice sportową bo na niej poznasz nie tylko tego typu broń
szykuj się na lincz debili nieznających angielskiego
trzeba spojrzeć na to że krewny AR - M16A1 podczas wojny w Wietnamie w takich spartańskich warunkach ciągle się zacinał, psuł a taki AK który miał i ma w c🤬j luzów miał wyj🤬e na brud, kurz, błoto
@tadekexelero To są cywilne wersje broni?

lol
Czym to się różni? zakładam, że nie ma pełnego automatu - trafiłem? ma to jeszcze jakieś zmiany? nie wiem - inną średnicę amunicji?
na strzelnicę kiedyś się udam, ale nie ciągnie mnie do prawdziwej broni.