Nie do końca się powodzi.
Witaj użytkowniku Sadol.pl,
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
Dalsze istnienie serwisu jest możliwe jedynie dzięki niewielkim, dobrowolnym wpłatom od użytkowników.
Prosimy Cię zatem o rozważenie wsparcia nas poprzez serwis Zrzutka.pl abyś miał gdzie oglądać swoje ulubione filmy ;) Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (
więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę
już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Trafiony zatopiony. Najlepsze z tego, że gościu, który był w wodzie, przeżyje
To Uzbekistan.
Ci co mowia ze im sie nie przelewa zwyczajnie dali sie nabrac.
Tak naprawde to im sie tam tak bardzo powodzi, ze az kopara opada.
Na pewno nie puszcze im przelewu.
Ten co go chcieli ratować został tam gdzie był, 3 innych pewnie do piachu, akcja palce lizac
Klasyczna sytuacja - tonący topi ratownika.
shoe5maker napisał/a:
To nie pełny wysięg, to siła wody pociągnęła za łyżkę. Ludzie nie zdają sobie sprawy jak ogromna to jest siła.
No i podmyty grunt zrobil swoje
elim
2025-06-06, 18:56
Tak sobie na początku pomyślałem że przy takim wartkim nurcie podmywającym brzeg i przy ciężkiej koparze na nim to to jebnie do tej rzeki, robotnicy z filmiku jednak nie pomyśleli.
Camel_06 napisał/a:
Brawa dla operatora.
Zasłużone.
[ Dodano 2025-06-06, 19:27 ]
elim napisał/a:
robotnicy z filmiku jednak nie pomyśleli.
Nie podumali.
Antebot napisał/a:
A mogli wode zakręcić najpierw...
To byłby dobry pomysł, ale tonażu zabrakło. Zresztą, nie ma takiego tonażu na szybko
Maszyna oddała życie za człowieka
shoe5maker napisał/a:
To nie pełny wysięg, to siła wody pociągnęła za łyżkę. Ludzie nie zdają sobie sprawy jak ogromna to jest siła.
jak już się wypowiadasz w temacie to po pierwsze podmyło mu skarpę i dla tego się koparka zsunęła..... a po drugie to nie, woda nie ma tyle siły żeby koparkę za łyżkę pociągnąć.... wiem cos o tym
elim napisał/a:
robotnicy z filmiku jednak nie pomyśleli.
Nie podumali.
uciekaj ratuj się kto może