Pojazdy elektryczne czy też zasilane paliwami altenatywnymi to temat "stary jak świat".Nawet w PRL były takie pojazdy(choćby Stary na gaz ziemny).Sonda emitowana w styczniu 1979,nagrana napewno nieco wcześniej.
Sonda? To już wiadomo od kogo Pagani odgapił Zonde.
konto usunięte
2013-10-27, 17:54
Do mojego wujka, wtedy świeżo na zasłużonej emeryturze przyszedł towarzysz z cenzury. Pytał o poradę, przyjacielską opinię na temat grupy zapaleńców, którzy chca w telewizji robić program o nauce i technice. Wujek otworzył ich teczki i zaczął pobieżnie je przeglądać. Kurka i Kamińskiego nie znał wcześniej, ale trzecią teczką była teczka Bogusia Pycia. Uśmiechnął się i powiedział: "tych dwóch nie znam, ale za Bogusia osobiście ręczę. To chłopak z bardzo porządnej rodziny, na pewno nie będą uprawiali polityki pod płaszczykiem programów naukowych." Towarzysz podziękował i wyszedł. Dwa miesiące później telewizja wyemitowała pierwszy odcinek "Sondy", jednego z najlepszych programów jakie kiedykolwiek wyprodukowano w Polsce.
szkoda, że zgineli w wypadku samochodowym..
konto usunięte
2013-10-27, 20:22
Za Sondę piwko!
Co nie zmienia faktu, że "komunistyczna" myśl techniczna jak zawsze żałosna. Dumni z tego, ze "nic nie zmienili w konstrukcji silnika". No tak ... bo aby to zrobić to trzeba mieć pomysł i coś umieć. Wstyd, że w 1979 w tym kraju produkowano takie gowno jak 125p. Licencyjny gniot z technika z lat 60. I pomyśleć, że w spaniałej komunie tłuczono to samo auto aż do początku lat 90 ... .
Tabernak napisał/a:
Wstyd, że w 1979 w tym kraju produkowano takie gowno jak 125p. Licencyjny gniot z technika z lat 60.
Szkoda że urodziłeś się w latach 90tych i to w W-wie. Gdybyś urodził sie wcześniej, i miał tą przyjemność jeździć takim wozem, może zmieniłbyś zdanie. Ale niestety, wasze pokolenie w zakresie motoryzacji wychowane jest na plastikowych, elektronicznych przyrządach do jazdy, które nawet za Was myślą na drodze. Oczywiście to nic osobistego.
konto usunięte
2013-10-28, 7:26
Brakuje programów takich jak Sonda w których:
każdy odcinek poświęcony był jednemu zagadnieniu z dziedziny nauki lub techniki;
dwaj prowadzący program dyskutowali zagadnienie reprezentując przeciwstawny pogląd sceptyka i entuzjasty, unikając sugerowania widzowi ostatecznego rozstrzygnięcia;
dyskusja odbywała się najczęściej w studiu, połączona była z wykonywaniem doświadczeń oraz prezentacją pomocy poglądowych; w niektórych przypadkach program odbywał się poza studiem, np. w zakładach przemysłowych;
dyskusja zawierała element komizmu i inscenizacji - prowadzący często występowali przebrani w kostiumy, ważną rolę grała scenografia;
doświadczenia i prezentacje wykonywane były najczęściej za pomocą prostych i pomysłowych, często jakby "domowych" środków; jedną z przyczyn wymuszających tę formułę były skromne środki finansowe jakimi, w porównaniu z dzisiejszą telewizją, dysponowali twórcy programu;
dyskusja była przeplatana i podsumowywana felietonami filmowymi, pokazującymi szersze tło zagadnienia oraz przykłady jego zastosowań;
w dyskusji unikano sięgania do zawiłych teorii, których nie można zobrazować; stanowiło to ogromną siłę edukacyjną programu; oglądać go mógł każdy, dziecko, dorosły czy osoba w podeszłym wieku; polonista, matematyk, fizyk, mechanik, każdy kto tylko wykazywał zainteresowanie nauką i techniką; z tego powodu program kształcił dzisiejszych techników i nauczycieli.
Nie wiem czy zdajecie sobie sprawę z tego, że ogniwa elektryczne tak naprawdę jeszcze 10 - 15 lat temu raczkowały na poziomie tych sprzed 80 - 100 lat. Dopiero całkiem niedawno na potrzeby miniaturyzacji urządzeń mobilnych zaczęto się tym interesować, a co ważniejsze POZWALAĆ na delikatne poruszenie tego zagadnienia. Jak zwykle niestety wszystko rozchodzi się o ŁATWĄ KASĘ Z ROPY... Polecam Uniwersytet Rolniczy w Krakowie, kierunek inżynierski ochrona środowiska, można się dużo o lobby naftowym dowiedzieć, z punktu widzenia naukowców.
2021 mamy i juz sa auta na pąd

. Tesla