

Czyli to prawda, że amerykańskie nie skręcają, nawet zawieszenie od mercedesa nie pomogło.
podpis użytkownika
Jest akcja - zabieramy banderowcom tablice rejestracyjne z samochodów
I na aukcję: lekka szkoda parkingowa z przodu, poza tym stan idealny I polak cebulak wali teraz w nim konia razem z kolegą
podpis użytkownika
J🤬 was wszystkich c🤬le.
antisol123 napisał/a:
Chevrolet u-boot.
Dodge Challenger
podpis użytkownika
Kto rządzi przeszłością, w tego rękach jest przyszłość; kto rządzi teraźniejszością, w tego rękach jest przeszłość.
Potem takie auto zostaje sprzedane na aukcji polaczkowi za 1/4 ceny i który go troche wysuszy poskłada i op🤬li innemu polaczkowi za pełną wartość

Jednak to prawda, że amerykańskie auta są dobre do jazdy na wprost. Zawieszenie wielowahaczowe to chyba wciąż temat tabu

Bul_od_bytu napisał/a:
Jednak to prawda, że amerykańskie auta są dobre do jazdy na wprost. Zawieszenie wielowahaczowe to chyba wciąż temat tabu
Znaczy, w tym modelu jest zawieszenie z mercedesa E klasy, a ciekawostka, w wersji hellcat zastosowano najpotężniejsze hamulce w historii hamerykańskich aut osobowych. W teorii, powinno już skręcać i hamować, w teorii.
Edit: coś mi się przypomniało. Wtedy jak oni się szczycili tymi hamulcami, to pewnie było jeszcze przed wypuszczeniem dżipa trakhołka, albo nie uwzględniali tego typu aut jako zwykła osobówka, bo to pudło ma raczej większe heble.
podpis użytkownika
Jest akcja - zabieramy banderowcom tablice rejestracyjne z samochodów