Dlaczego amerykanie lubią żarty?
Bo śmieją się 3 razy:
-podczas opowiadania żartu
-po skończeniu opowiadania
-jak ktoś wyjaśni o co chodziło w żarcie
.... to samo z blondynkom
podpis użytkownika
jak by co, to ja nic nie wiem.
Konto usunięte
2013-08-14, 3:14
C🤬jowo opowiedziany żart o blondynkach.
Blondynka śmieje się z dowcipu trzy razy:
Pierwszy raz gdy go usłyszy.
Drugi raz gdy jej ktoś go wytłumaczy.
Trzeci raz gdy go zrozumie.
Za późna godzina żeby szukać tego dowcipu na sadolu.
Konto usunięte
2013-08-14, 9:39
Podczas jedzenia hamburgerów śmieją się najbardziej.
zonk
2013-08-14, 9:45
Wczoraj w TV był ten kawał tylko że o Francuzach.
Konto usunięte
2013-08-14, 9:58
Nie zrozumiałem, wyjaśnisz?
Konto usunięte
2013-08-14, 11:04
RottenFetus napisał/a:
C🤬jowo opowiedziany żart o blondynkach.
Blondynka śmieje się z dowcipu trzy razy:
Pierwszy raz gdy go usłyszy.
Drugi raz gdy jej ktoś go wytłumaczy.
Trzeci raz gdy go zrozumie.
Za późna godzina żeby szukać tego dowcipu na sadolu.
Nie. To nie ten sam żart, to zupełnie inny.
Konto usunięte
2013-08-14, 18:46
@up opowiem Ci dwa dowc🤬y, ok?
Ojciec przychodzi do Jasia po wywiadówce i mówi:
-uuuuuuuuu, Jasiu będzie wp🤬l.
-wiem, mam już adresy.
Matka przychodzi do Kazia po wywiadówce i mówi:
-uuuuuuuuu, Kaziu będzie wp🤬l.
-wiem, mam już adresy.
Czy twoim zdaniem to są 3 inne adresy? Znaczy dowc🤬y.
Konto usunięte
2013-08-14, 20:42
@up: Zajebisty ten drugi, ale pierwszy to już mogłeś sobie darować – drętwa c🤬jnia.
Konto usunięte
2013-08-14, 20:43
Amerykańce śmieją się tylko, gdy im śmiechy w tle programu każą.
Konto usunięte
2013-08-14, 20:51
A kiedy śmieją się ż🤬dzi?
– Gdy zamiast cyklonu wpuści się im podtlenek.
Konto usunięte
2013-08-14, 21:06
UltorMatrix, tak to dwa zupelnie inne dowc🤬y. Zresztą jak isitsaturday, zauważył drugi lepszy.
Konto usunięte
2013-08-14, 23:28
Dlaczego policjanci lubią żarty?
Bo śmieją się 4 razy:
-podczas opowiadania żartu
-po skończeniu opowiadania
-jak ktoś wyjaśni o co chodziło w żarcie
-jak zrozumieją
Co ten nasz prezydent taki zabawny ostatnio to ja nawet nie.