

Nei napisał/a:
Niby jest czarny, a jednak pomyślał![]()
Widzisz, bo czarny pies ma tylko futro czarne a pod tym jest różowo-biała skóra, czyli taki brunet po prostu...

Nei napisał/a:
Niby jest czarny, a jednak pomyślał![]()
Wody się jednak bał

Mnie bardziej ciekawi jak wyliczył, że doskoczy do brzegu. Jak wiemy to działa w dwie strony kiedy nie masz stabilnego(stałego) podłoża. Skok był jakieś 5 razy prawdopodobnie mniejszy jak nie więcej, a jednak skubaniec jakoś doskoczył. Zadziwiające. Czy wziął taką fizykę pod uwagę czy po prostu sfarcił? Większość ludzi tego nie bierze pod uwagę jak zauważyliśmy...
Gdziekolwiek idziesz, idź z całym swoim sercem.
podpis użytkownika
Konto nowe, użytkownik stary.Gdziekolwiek idziesz, idź z całym swoim sercem.
nano50 napisał/a:
Mnie bardziej ciekawi jak wyliczył, że doskoczy do brzegu. Jak wiemy to działa w dwie strony kiedy nie masz stabilnego(stałego) podłoża. Skok był jakieś 5 razy prawdopodobnie mniejszy jak nie więcej, a jednak skubaniec jakoś doskoczył. Zadziwiające. Czy wziął taką fizykę pod uwagę czy po prostu sfarcił? Większość ludzi tego nie bierze pod uwagę jak zauważyliśmy...
Nie "wziął pod uwagę taką fizykę", tylko zapewne robił to setki razy to się metodą prób i błędów nauczył. Ludzie też się najczęściej tak uczą nowych rzeczy jeśli nie mają od kogo podejrzeć.
No ale jak na psa i to chyba jakiegoś kundla to i tak kozak.
No właśnie nie do końca. Psy zazwyczaj wyznają zasadę uda się albo nie. Jak mają jakiś pomysł i on nie wyjdzie to nie próbują drugi raz. Gdzieś czytałem, że to zjawisko ma miejsce zawsze. Sprawdzili na 20 psach i żaden nie podjął się drugiej próby zrobienia czegoś po pierwszym nieudanym razie.
Gdziekolwiek idziesz, idź z całym swoim sercem.

podpis użytkownika
Konto nowe, użytkownik stary.Gdziekolwiek idziesz, idź z całym swoim sercem.