33
284
FulTun napisał/a:
Mój klak mnie zakatował i poharatał ręce to go wypuściłem na wolność i z Banem na powrót. Po 3min dopadły gnoja koty z bud dokarmiane. Nie było co z niego zbierać tak go potarmosiły. Przylazł pod drzwi i wył na mnie i syczał , atakował drzwi i wtedy go widziałem po raz ostatni jak wiał przed grupą kotów do lasu. Kij z nim i pies na niego srał.
No cóż bo trzeba mieć trochę więcej IQ niż parkomat żeby ogarnąć opiekę nad kotem, ale polecam opiekę nad karluchem tutaj może dasz radę 🙂
pazuzu napisał/a:
No cóż bo trzeba mieć trochę więcej IQ niż parkomat żeby ogarnąć opiekę nad kotem, ale polecam opiekę nad karluchem tutaj może dasz radę 🙂
Miał super komfortowe warunki i spacery, odwaliło mu po 3 latach . A karaluch by się u mnie nie utrzymał bo albo by go roboty sprzątające zdjęły albo okład laserowy na komary pospawał by mu dupsko. Kiedyś od sąsiadki miałem mrówki Faraonki.. Jednej skrawek bibułki przykleiłem jak żagielek i śledziłem gdzie lezie. Wyczaiłem całą trasę jak łażą i psikaczem do czyszczenia piekarnika spryskałem im trasę. Jak pytalem sąsiadki czy ma mrówki to ona Nie , absolutnie i jeb drzwiami a potem się okazało że ta menda przywlekła je z działki w materacu który jebła w piwnicy a część z nich do własnej nory zaniosła. Fajnie je widać w ultra fiolecie , świecą na żółto jaskrawo
Nie nawidze kotów!! kiedyś byłem u cioci ona ma kota, wale wale konia pod kołdrą w skarpetkę a tu jeb kot mnie zagryzł w palec stopy
[ Dodano: 2025-01-18, 01:03 ]
se nie wierz jak nie chcesz ale tak było
[ Dodano: 2025-01-18, 01:03 ]
se nie wierz jak nie chcesz ale tak było
Dostojny napisał/a:
To by się zgadzało - jeśli dobrze słyszę, to chłop woła "bobcat".
Bobcat to koparka, on woła koparkę żeby truchło po kocie zakopać
User1234560 napisał/a:
Nie nawidze kotów!! kiedyś byłem u cioci ona ma kota, wale wale konia pod kołdrą w skarpetkę a tu jeb kot mnie zagryzł w palec stopy
se nie wierz jak nie chcesz ale tak było
Mądry zwierzak... U cioci się tak nie robi 😏
FulTun napisał/a:
Mój klak mnie zakatował i poharatał ręce to go wypuściłem na wolność i z Banem na powrót. Po 3min dopadły gnoja koty z bud dokarmiane. Nie było co z niego zbierać tak go potarmosiły. Przylazł pod drzwi i wył na mnie i syczał , atakował drzwi i wtedy go widziałem po raz ostatni jak wiał przed grupą kotów do lasu. Kij z nim i pies na niego srał.
podpis użytkownika
Chcesz LEGALNIE 90g MM na własny użytek? >> Wbijaj na naszą grupę MM <<Medyczna Marihuana jest TAŃSZA w aptece niż u dilera ok 15-30zł/g !
A najlepsze jest to że baby kochają te sierściuchy niczym swoje dzieci wiem to z autopsji MASAKRA
CheeseBeluga napisał/a:
Oni chyba trzymali swojego kota w tym transporterze i ryś wyj🤬 zza winkla, bo go poczuł i zaatakował, to nie jest kot domowy.
He he, fajnie napisałeś ale sam jesteś "Ryś", to był co najwyżej żbik jeżeli nie zwykły, trochę przerośnięty kocur domowo-podwórkowy. Masz piwo, należy ci się.