
Ksiądz do ateisty na krześle elektrycznym:
- Ma pan jakieś ostatnie życzenie?
- Mógłby mnie ksiądz potrzymać za rękę?
- Ma pan jakieś ostatnie życzenie?
- Mógłby mnie ksiądz potrzymać za rękę?
Ksiądz do ateisty na krześle elektrycznym:
- Ma pan jakieś ostatnie życzenie?
podpis użytkownika
Przybyłem, zobaczyłem i oczom nie wierzę.podpis użytkownika
Gardzę socjalistami. Nie stękaj, że inni "mają" tylko rusz dupę do roboty.