

Ale serio, był kiedyś taki film, że się strzelali (coś jakby konkurujące ze sobą drużyny w dużym zamkniętym budynku) i jedna z "zawodniczek" zakończyła w ten sposób swój żywot.
Ktoś kojarzy tytuł?
Ktoś kojarzy tytuł?
Wlazł niczym dzik w kartoflisko...
Burn! Loot! Murder!
podpis użytkownika
Każdy dzień jest nową przygodą, jeśli jesteś wystarczająco niekompetentny.Burn! Loot! Murder!
Nie no, porządne ściany tam mają...
A później jakiś cyklon i rozp🤬ala te domy jak z zapałek,
A później jakiś cyklon i rozp🤬ala te domy jak z zapałek,
Solidne amerykańskie budownictwo. Sąsiad Juanito nażre się fasoli z burrito i od razu ogłaszaja huragan i żeby do schronu schodzić bo dom zmiecie.
UrlichUrwich napisał/a:
Ale serio, był kiedyś taki film, że się strzelali (coś jakby konkurujące ze sobą drużyny w dużym zamkniętym budynku) i jedna z "zawodniczek" zakończyła w ten sposób swój żywot.
Ktoś kojarzy tytuł?
"Strzelanina konkurencyjnych drużyn w dużym zamkniętym budynku"?

donkapusta napisał/a:
"Strzelanina konkurencyjnych drużyn w dużym zamkniętym budynku"?
No nie wiem. Mi ten scenariusz filmu bardziej pasuje do któregoś z poniższych:
"Strzelanina konkurencyjnych drużyn w dużym zamkniętym budynku - Reaktywacja"
"Strzelanina konkurencyjnych drużyn w dużym zamkniętym budynku - Geneza"
"Strzelanina konkurencyjnych drużyn w dużym zamkniętym budynku - Pomszczeni"

@CrazyEdek
A zeby Cie...
Przez Ciebie az odwiedzilem slownik aby sprawdzic kto to k🤬a jest "atencjusz"
A zeby Cie...
Przez Ciebie az odwiedzilem slownik aby sprawdzic kto to k🤬a jest "atencjusz"

podpis użytkownika
Nie ma ze boli Ma boleć i c🤬j !
mwaski napisał/a:
No nie wiem. Mi ten scenariusz filmu bardziej pasuje do któregoś z poniższych:
"Strzelanina konkurencyjnych drużyn w dużym zamkniętym budynku - Reaktywacja"
"Strzelanina konkurencyjnych drużyn w dużym zamkniętym budynku - Geneza"
"Strzelanina konkurencyjnych drużyn w dużym zamkniętym budynku - Pomszczeni"
Śmichy chichy. Gdybym wiedział to bym nie pytał.
To było coś na zasadzie (dosłownej) eliminacji. Kto dotrwa do końca. Tylko nie pamiętam czego. Czy był wyznaczony czas, czy też szukali czegoś w tym budynku. Pamiętam strzelaninę na schodach, piękna akcja. 2ch zbirów perfekt uniki itp a i tak minutę później trupy. A babeczka o której pisałem wyżej podczas walki wyrżnęła głową w jakąś szafkę albo ścianę i tak zakończyła swój żywot.
Cechą charakterystyczną było to, że trupów tam było od groma.
Wyszukałbym wg ilości trupów w jakiejś internetowej bazie, gdyby taka istniała. Niestety nawet na Sadolu nie ma.
Hajmerykańska budowlanka i domy ze szmat oraz makulatury. Brawo!
podpis użytkownika
"Najlepszą formą obrony jest atak" - Adolf Hitler
jackjack napisał/a:
Nie no, porządne ściany tam mają...
A później jakiś cyklon i rozp🤬ala te domy jak z zapałek,
Te ich domy co mają 300m2 kosztują tyle co u nas kawalerka. W ameryce nie ma kultu domu, dziś pracujesz tu a za tydzień 1000km dalej więc mają wyj🤬e w nie, zresztą po takiej katastrofie ubezpieczalnia wypłaci im tyle że jeszcze wyjdą na plus. Jak ktoś buduje na lata to buduje tak jak u nas