

Znam przypadek kajakarza wciągniętego pod wodę nie wiem jak fachowo nazywają się te wiry. Wyciągnęli go po kilku tygodniach.
Tatun napisał/a:
Znam przypadek kajakarza wciągniętego pod wodę nie wiem jak fachowo nazywają się te wiry. Wyciągnęli go po kilku tygodniach.
Po kilku tygodniach? W takim razie domyślam się, że wrócił do domu mokry, zmarznięty i kurewsko głodny...
Tatun napisał/a:
Znam przypadek kajakarza wciągniętego pod wodę nie wiem jak fachowo nazywają się te wiry. Wyciągnęli go po kilku tygodniach.
J🤬y długo wstrzymał oddech.
podpis użytkownika
Każdy myślący człowiek jest ateistą.-Ernest Hemingway
***** ***
Ale bym się w kajaczku wp🤬lił tam, o ja jebie

podpis użytkownika
Moje posty mają charakter żartobliwy, nie mają na celu nikogo urazić, nawet jeśli tak wyglądają.