Może prowokacja, a może i nie, to nie jest istotne. Normalny człowiek powinien umieć się zachować na poziomie i nie dać się sprowokować szczególnie taką pierdołą. A tutaj co mamy? Grupę ludzi nie potrafiącą prowadzić jakiejkolwiek rzeczowej dyskusji i zaciekle atakującą osoby o odmiennym zdaniu. Ludzie ci wierzą w jedyną słuszną partię, która jebie ich tak samo jak pozostałe i gotowi są ukręcić łeb gówniarzerii bez kultury, która nie idzie tym samym tokiem rozumowania i oczekuje rzeczowych wyjaśnień, a nie ataków spowodowanych brakiem argumentów. O zgrozo mamy w kraju więcej takich ludzi i to nie tylko po stronie PISu i dopóki nie poumierają i coś się w tym kraju nie zmieni na lepsze (może w końcu politycy wezmą się za robote mającą na celu dobro Polski) to będzie tylko gorzej.
Swoją drogą Antek zachował się tutaj najrozsądniej, ale to już się wzięło ze szkoleń pr.