Wiem żebyście chcieli film na harda, ale należy się dla ziomka zimne piwko
Tam widać w 4:14 że klapa uderzyła w ster wysokości i go uszkodziła
Jak wstęp do pornosa. Aktorzy terz mogą być.
Zimne piwo dla pilota ale i dla pasażerki za nie darcie ryja
Mógł wylądować i miał gdzie to wylądował, jego decyzja. Nie sądzę by wyrwany wlaz zawinięty na stateczniku i otwór po nim w kadłubie na tyle zaburzył aerodynamikę, że nie dałoby się tym dalej lecieć.
Pokrywa wisiała na stateczniku. Sterownosc w zasadzie miał dobrą, ale... Przy zmniejszeniu prędkości i zmianie kątów opływu mogła zablokować ster wysokości, a z tego już rzadko się wychodzi. Decyzja pilota była prawidłowa. Oboje wyszli bez obrazen. Samolot pewnie tez do prostej naprawy. Ewentualne ryzyko uszkodzenia podwozia czy silnika przy ladowaniu "w polu" jest niczym w porownaniu do proby lądowania z zablokowanym sterem, nawet na lotnisku.
(to moja osobista opinia - choć podparta ~300h nalotu na podobnych, PPL+night+EIR)