

Skutera nie ratowali? Na bogatych widać trafiło.
A bąbelki i tak by se zrobili nowe przy okazji.
A bąbelki i tak by se zrobili nowe przy okazji.
Dobrze, że przypomniała sobie o chodziku. Drogi był po z pozytywką

Ja pierodle na czym oni to wieszali ten sufit podwieszany ? Na k🤬a wkrętach do płyty gipsowej
.... Czy to tak lezało i c🤬j jakoś to będzie
nie chce nic mówić ale u nas nie lepiej jest czasem ...


p🤬licie że niby dziecko zostawiła, jak by była jakąś ośmiornicą i mogła wszystkich chwycić na raz, zresztą, zwyczajnie chcecię się przyj🤬 i na siłe być śmieszni, a sami byście w takiej sytuacji siedli, zesrali się pod siebie i zaczeli lakać
W kraju katolików ważniejsze od dzieci byłoby wyprowadzenie skutera
Halman napisał/a:
bąbelek w chodziku najmniej warty...
Zrobi się nowego.

fenrir_ napisał/a:
Na c🤬j im skuter w mieszkaniu?
Gdyby stał na dworze, to rano by już go nie było.