

Kocham Marcina, jestem jego największym idolem ;D
podpis użytkownika
Człowiek człowiekowi wilkiem a kiwi kiwi kiwi
mazuch napisał/a:
Kocham Marcina, jestem jego największym idolem ;D
chyba fanem chciałeś napisać
podpis użytkownika


A ja tam nie będę się z niego śmiał, bo co w tym złego że facet który potrafi rozłożyć stado dresów ma zarazem uczucia i pasje?


@Angel, mu chodziło o to, że Najman upadł tak nisko, że nawet mazuch jest dla niego idolem.
Średnio mi się chce wierzyć w to wykształcenie muzyczne. Ciekawe na jakim instrumencie niby gra?
tfojastara napisał/a:
Średnio mi się chce wierzyć w to wykształcenie muzyczne. Ciekawe na jakim instrumencie niby gra?
Na fujarze.


Samilo napisał/a:
A ja tam nie będę się z niego śmiał, bo co w tym złego że facet który potrafi rozłożyć stado dresów ma zarazem uczucia i pasje?
to że naj🤬 tobie i twoim kolegą, świadczy tylko o tym że jesteście cioty



Stabilq napisał/a:
to że naj🤬 tobie i twoim kolegą, świadczy tylko o tym że jesteście cioty![]()
no kozak jestes w sieci, szacun, ale prawda jest taka, ze najman w walce 1v1 zrobil by z Ciebie, jak i z 90% jego hejterow, gowno. nie idzie mu w profesjonalnym boksie, ale z tego co wiem jako amator sobie radzil, a zeby sie wybic to trzeba albo byc w tym niezlym, albo miec leb zeby zrobic w kolo siebie szum ( bo o to w showbiznesie chodzi) i zgarnac troche $$$, ale jak to sie mowi, haters gonna hate

slucham tego z 10 raz zrobione elegancko smiech za kazdym razem gwarantowany



@Stabilq
Ty i inni z niego się śmiejecie, rozumiem, bo przegrywa, ale robi to zawodowo i zgarnia za to kasę
Pierwszego lepszego frajera takiego jakim jesteś Ty rozłożył by w 2 sekundy więc wiesz. On walczy z ludźmi, którzy tak jak on poświęcają całe życie żeby być jak najlepszym (a że jemu średnio wychodzi to trudno...)
Sam bym wolał przegrywać walki i mieć za to w c🤬j kasy, niż siedzieć na dupie tak jak teraz przed kompem i marudzić
P.S Mimo, że go nie znam osobiście, to wydaje mi się, że jest on spoko człowiekiem.
Ty i inni z niego się śmiejecie, rozumiem, bo przegrywa, ale robi to zawodowo i zgarnia za to kasę

Sam bym wolał przegrywać walki i mieć za to w c🤬j kasy, niż siedzieć na dupie tak jak teraz przed kompem i marudzić

P.S Mimo, że go nie znam osobiście, to wydaje mi się, że jest on spoko człowiekiem.