za Bałtroczyka zawsze piwko.
Czyli teraz moda na Bałtroczyka. Pochwalam tak samo jak modę na Maxa
konto usunięte
2013-03-27, 22:17
Fajnie się słucha, ale obraz daje jeszcze większą radość.
@up
jeszcze większą radość to daje obecność na występie live. Polecam.
konto usunięte
2013-03-27, 23:27
@up, że nie rozumiesz to od razu sucho, tak?
konto usunięte
2013-03-28, 2:43
dla ludzi, których wojsko ominęło to może być suche. nie dziwie się. Mi się co nieco z syfu przypomniało- odnośnie tego opowiadania i w każdej jednostce, w każdym batalionie i na każdej kompanii, był taki Stasiu
sytuacja jak bylem w syfie, mielismy kolesia o ksywie Pinki, koles widac ze cwiczyl, masa miesniowa, lekko wyrzezbiona, co wieczor jako rytual tonikiem i wacikami przemywal twarz i inne zabiegi pielegnacyjne, stad ksywa Pinki, a pusty jak dzwon Zygmunta. Sytauacja wlasciwa, Pinki zostal podoficerem dyzurnym na kompanii no i dowodca jednostki w wedrzynie wchodzi na kompanie a Pinki na lajcie podchodzi do pulkownika i tekst "dzien dobry panie pulkowniku, jak zdrowie?" kadra myslalem ze go zajebie przy pulkolu, kara to non stop sluzby az do ogarniecia