

Nie wiem czy wiecie ale w wielu krajach zielony banan to właśnie dojrzały banan. Żółtych się w ogóle nie jada, gdyż są po prostu niedobre ( jak dla obcokrajowców ) i to, że w Polsce żółte banany są ah i oh to dla nich zgroza. Tak więc, nie dziwie się, że panna jest taka szczęśliwa z prezentu!


Przynajmniej prezent od serca, koleś może musiał się namęczyc i to zerwać skądś bo przecież nie kupił. A dać kwiaty kupione od baby stojącej na ulicy to pójście na łatwiznę
Przynajmniej dziewczyna nie potrzebuje Ferarri i pierścionka za 10 000, żeby jej zaimponować.
Trudno przechodzi to przez klawiaturę, ale cóż, w pewnym sensie jest lepsza od większości popierdo**nych Europejek.
Trudno przechodzi to przez klawiaturę, ale cóż, w pewnym sensie jest lepsza od większości popierdo**nych Europejek.
podpis użytkownika
odpuszczę, poddam się, wybawię, najem i wyśpię... po śmierci.
Banany tańsze od pierścionka, to mniej w błoto pójdzie jakby nie wyszło.