

janlew napisał/a:
Siatka niby była
To nie murzyn, nie ma w nawyku uciekania przed siatką.
"Kiedy masz szansę strzelić gola dla swojej drużyny, ale bardziej kusi Cię opcja bezkarnego zaj🤬ia ojcu w łeb."
Ale pięknie wyrwał. Ci cali ochroniarze którzy gapią się na kibiców to największe zakały
Dziadzio się ucieszył, znaczy że chyba lubił tego piłkarza.

podpis użytkownika
Nie wylewaj waćpan wina!
spokojnyniewadzący napisał/a:
jeszcze sie dzban cieszy
Się ucieszyl bo pewnie przestrzelił z drużyny przeciwnej, przeciwnej czyli nie tej której kibicuje, zjebie.