

No i zjechał i tak jest jak się baby słucha.
teraz ktoś wyjaśni czy taki manewr jest dozwolony, jest tu jakiś policjant? Kto jest winien kolizji w świetle prawa?
Służę pomocą.
W naszym rozumieniu Kodeksu Drogowego winę ponosi kierujący pojazdem znajdującym się z tyłu. Nie zachował on szczególnej ostrożności rozpoczynając manewr wyprzedzania, w skutek czego dopuścił się najechania na pojazd poprzedzający. Jest on jedynym sprawcą kolizji/wypadku, jeśli nastąpił rozstrój zdrowia pasażerów pojazdu marki BMW.
Zachowujmy rozsądek na drodze.
Bezpieczeństwa życzę.
Służę pomocą.
W naszym rozumieniu Kodeksu Drogowego winę ponosi kierujący pojazdem znajdującym się z tyłu. Nie zachował on szczególnej ostrożności rozpoczynając manewr wyprzedzania, w skutek czego dopuścił się najechania na pojazd poprzedzający. Jest on jedynym sprawcą kolizji/wypadku, jeśli nastąpił rozstrój zdrowia pasażerów pojazdu marki BMW.
Zachowujmy rozsądek na drodze.
Bezpieczeństwa życzę.
Zasadjiczo to mondeo nie był z tyłu tylko z boku? Czy nie mozna uznać ze bmw nie zachował odległości przy wyprzedzaniu. Sama ucieczka to nic się nie stało chyba bo chyba jest dozwolone ze jak się czujesz zagrożony to jedziesz dalej tylko potem trzeba samemu zgłosić się na policję ze się musiało nie zatrzymac
W naszym rozumieniu Kodeksu Drogowego winę ponosi kierujący pojazdem znajdującym się z tyłu. Nie zachował on szczególnej ostrożności rozpoczynając manewr wyprzedzania,
Na jakiej podstawie twierdzisz że kierujący Fordem nie zachował ostrożności?
Za to kierowca BMW prawidłowo zmienił pas,upewniając się że nic nie ma na lewym.
Oczywiście też nie złamał żadnego przepisu który mówi wprost:
„Kierujący pojazdem jest obowiązany przy zmianie pasa ruchu ustąpić pierwszeństwa pojazdowi poruszającemu się po tym pasie.”
Skoro w Waszym rozumieniu Kodeksu Drogowego wymuszenie pierwszeństwa jest ok. to brak mi słów.
I bardzo k🤬a dobrze!
Tylko obrazka wstawić nie umiem.
Ależ bardzo proszę...

Na jakiej podstawie twierdzisz że kierujący Fordem nie zachował ostrożności?
Za to kierowca BMW prawidłowo zmienił pas,upewniając się że nic nie ma na lewym.
Oczywiście też nie złamał żadnego przepisu który mówi wprost:
„Kierujący pojazdem jest obowiązany przy zmianie pasa ruchu ustąpić pierwszeństwa pojazdowi poruszającemu się po tym pasie.”
Skoro w Waszym rozumieniu Kodeksu Drogowego wymuszenie pierwszeństwa jest ok. to brak mi słów.
Art. 24 Prawo o ruchu drogowym wyraźnie mówi, co należy uczynić rozpoczynając manewr wyprzedzania.
Kupiłem mondeo jak miałem 35 lat. Później dowiedziałem sie, że grupą docelową są stare dziady.
Tak jak skoda
teraz ktoś wyjaśni czy taki manewr jest dozwolony, jest tu jakiś policjant? Kto jest winien kolizji w świetle prawa?
Nie słuchaj "Janusza".
Facet z tyłu, uwaga, zmieniał tylko pas ruchu.
Ten pas ruch był wolny - niezajęty.
Auto z przodu - BMW - zajechało mu drogę.
Facet z tyłu widząc niebezpieczny manewr kierującego BMW chciał wrócić na swój pas.
Ot i cała historia.
Winny jest TYLKO I WYŁĄCZNIE koleś z Bardzo Małym Wacusiem
[ Dodano 2025-07-05, 11:10 ]
Służę pomocą...
Bredzisz.
Nie wprowadzaj chłopa w błąd skoro udało ci się znaleść jeden przepis PRD, którego i tak nie zrozumiałeś.
BMW, przed którym nic nie jechało zmienił pas ruchu na którym JUŻ ZNAJDOWAŁ SIĘ inny samochód, wymusił w ten sposób pierszeństwo i doprowadził do wypadku.
WINA BMW.
Art. 24 Prawo o ruchu drogowym wyraźnie mówi, co należy uczynić rozpoczynając manewr wyprzedzania.
Czyli konkretnie do czego masz obiekcje? Na nagraniu nie widać żeby zasygnalizował zamiar .Może to zrobił ,a może nie,bo jakość jest dość słaba.Nawet to nie zmienia niczego,bo w momencie kiedy BMW zaczęło zmieniać pas to on był już zajęty . Ponadto kierowca BMW nie zasygnalizował również zamiaru manewru zmiany pasa ,a to ten manewr był bezpośrednią przyczyną kolizji. Nie jest ciężko się domyślić (może nawet dopatrzyć) że BMW prawdopodobnie zmniejszyło prędkość w celu "blokowania" . Takie zmniejszanie prędkości jest dopuszczalne, jeśli:
jest to uzasadnione sytuacją na drodze (np. przeszkoda, pieszy, zmiana warunków),
ma na celu ułatwienie wyprzedzania (np. zjechanie bliżej prawej krawędzi + lekkie zmniejszenie prędkości),
nie jest nagłe ani nieprzewidywalne.
Do tego wszystkiego dochodzi to, że czyjeś wykroczenie (o ile zostało popełnione jakiekjolwiek) nie "znosi " winy .
A winny jest jedynie kierowca BMW ,bo to on najechał na inne auto i nie było to następstwo wynikające z sytuacji,tylko jego głupoty.
Jak czytasz kodeks to nie czytaj tak selektywnie.
Art. 90. [Tamowanie lub utrudnianie ruchu]
§ 1. Kto tamuje lub utrudnia ruch na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub strefie ruchu, podlega karze grzywny do 500 złotych lub karze nagany.
§ 2. Jeżeli wykroczenia, o którym mowa w § 1, dopuszcza się prowadzący pojazd mechaniczny,
podlega karze grzywny nie niższej niż 500 złotych.
art. 16 ust. 4 ustawy Prawo o ruchu drogowym:
„Na jezdni z wyznaczonymi pasami ruchu kierujący pojazdem jest obowiązany zajmować pas ruchu najbardziej po prawej stronie, z wyjątkiem przypadków, gdy wynika to z zamiaru skrętu, wyprzedzania lub warunków ruchu.”
Czyli nawet zanim zaczął "wywijać " to już był winny.
Zachowajmy rozsądek na drodze,nawet jak zap🤬lamy albo jedziemy dresowozem
