

Ja p🤬le poważnie, nie można wykastrować czy co tam żeby suka nie miała małych
Kochanek założył swojej suczce pas cnoty, żeby go nie zdradzała. Co to się dzieje w tym Berlinie czy Paryżu.
Pralpunkt napisał/a:
Ja p🤬le poważnie, nie można wykastrować czy co tam żeby suka nie miała małych
To jest wlasnie obraz wspolczesnej Juleczki/Zmywareczki. A Suki powinna sie wypodwiazywac i mogly by sie pruc do woli. Raz na tydzien zalac jakism wybielaczem zeby sie syf nie rozprzestrzenial i gra gitara. Do Oskarkow to sie nawet nie ma jak przyjebac, bo jak kopac eunucha na kolanach?
podpis użytkownika
Pinksman terroryzuje mnie w mailach ze mu browarów nie stawiam.
Pralpunkt napisał/a:
Ja p🤬le poważnie, nie można wykastrować czy co tam żeby suka nie miała małych
Nawet powinno się wysterylizować dla dobra zwierzęcia, mniejsza szansa na nowotwór a jeśli zabieg wykona się młodemu psiakowi to w moment wydobrzeje i zapomni o wszystkim.
Problem tutaj jest w głowach ludzi. Wiecie ile razy słyszałam: no ae jak to opercja, skoro nic jej nie jest albo jeszcze gorsza solidarność jaj: właściciel ps anie wykastruje go bo: no bo nie.
Czyli jak większośc sadoli pozostaje ręczny


podpis użytkownika
Doskonały i nieomylny inżynier to taki, który unika drobnych błędów na drodze do wielkiej katastrofy.
Psy to mają o tyle dobrze że same sobie mogą wylizać jajca. Tak jak moich dwóch kolegów z czasów podstawówki.