
👾
Zmiana domeny serwisu
- ostatnia aktualizacja:
2025-07-22, 21:51
📌
Ukraina ⚔️ Rosja
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 3:59

Witaj użytkowniku Sadol.pl,
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
Dalsze istnienie serwisu jest możliwe jedynie dzięki niewielkim, dobrowolnym wpłatom od użytkowników. Prosimy Cię zatem o rozważenie wsparcia nas poprzez serwis Zrzutka.pl abyś miał gdzie oglądać swoje ulubione filmy ;) Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
Dalsze istnienie serwisu jest możliwe jedynie dzięki niewielkim, dobrowolnym wpłatom od użytkowników. Prosimy Cię zatem o rozważenie wsparcia nas poprzez serwis Zrzutka.pl abyś miał gdzie oglądać swoje ulubione filmy ;) Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany




Też mam taki problem na osiedlu, że w nocy jeden pies (a jest ich tutaj wiele) całą noc szczeka, mnie bądź bardziej intensywnie ale od północy do 5-6 rano bez przerw.
Inne psy oczywiście jak jakieś auto w nocy przejedzie czy lis przejdzie drogą to też na chwile poszczekają, ale po chwili dalej jest cisza, a ten jeden pies cała noc ujada. To chyba coś jest nie tak, nie?
Właśnie zastanawiam się jak poradzić sobie z tą sytuacją. Na początek będę musiał go zlokalizować, bo w nocy szczekanie może się nieść nawet kilkaset metrów.
Inne psy oczywiście jak jakieś auto w nocy przejedzie czy lis przejdzie drogą to też na chwile poszczekają, ale po chwili dalej jest cisza, a ten jeden pies cała noc ujada. To chyba coś jest nie tak, nie?
Właśnie zastanawiam się jak poradzić sobie z tą sytuacją. Na początek będę musiał go zlokalizować, bo w nocy szczekanie może się nieść nawet kilkaset metrów.


Dog argentyński,jakby bramy nie było to by kolesiowi nawet nóż nie pomógł.
Może któryś ze "znawców" wyjaśni, w którym momencie pies zrobił coś niedozwolonego?
oligoxystre napisał/a:
Dog argentyński,jakby bramy nie było to by kolesiowi nawet nóż nie pomógł.
Potwierdzam sam mam DA i niewiele wyższy płot ale ogrodzenie mam ok 6 metrów w głąb działki więc tylko zainteresowany podchodzi pod ogrodzenie, co ciekawe pies po niedawnej chorobie stał się dużo potulniejszy i grzeczniejszy wobec domowników i znajomych, natomiast wobec obcych jest bardziej agresywny niż wcześniej. Prawdopodobnie jest to rodzaj wdzięczności za uratowanie życia
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na ukrycie oznaczeń wiekowych materiałów zamieszczonych na stronie