Podczas podróży po Holandii przejeżdżaliśmy przez urokliwe miasteczko Almere. Z nikomu nieznanych powodów duże skupisko rdzennych, młodych Holendrów zablokowało ulicę. W pewnym momencie jedyny w okolicy biały pan w klapkach wk🤬ił się i spuścił na nich swojego pitbulla. Krzyki zarzynaniej świni zagłuszyły muzykę w radio. Sp🤬alali aż muszę umyć auto z kurzu.