

Jeszcze jakby się turlał w poziomie to miałby jakieś szanse z tym drugim sportsmenem, ale w pionie...
Może w bieganiu mu nie idzie ale za to wygimnastykowany i strzelił pięknego skorpiona.

Przynajmniej ma dobre i naoliwione stawy więc się nie połamał jak patyczek temat wyżej.
W normalnym naturalnym świecie to grubas skończył by jako pożywienie dla dzikich zwierząt lub tworów ludziopodopnych. Ewolucja zabłądziła.