

panta_rhei napisał/a:
Nie śmiejcie się, ona pewnie cierpi na rzadkie schorzenie niedokrwistości tkanki mózgowej i musi to robić by zapewnić w czaszce odpowiednie ciśnienie, wtedy do mózgu dopływa krew. Inaczej nawet do kuchni by nie trafiła błądziwszy niczym dziecię podczas zabawy w ciuciubabkę. Używając skrótu myślowego "mózg" miałem na myśli narząd ośrodkowego układu nerwowego, bądź jego anatomiczny odpowiednik.
A ty cierpisz na pernametny kij w dupie. Laska się po prostu wygłupia ale zaraz takie "poważne" zjeby jak ty łapią ból dupy bo hurr jak to tak do pracy by wzieła durr