

@encoder178: niestety, ale to pies zapłaci za głupotę właściciela oraz blondynki i prawdopodobnie zostanie zutylizowany.
encoder178 napisał/a:
no i wlasciciel pieska ma przej🤬e
To było ostrzeżenie - a mógł nosek z policzkiem chapnąć.
Pies mądrzejszy niż ci ludzie.
Kto mądry pcha twarz pod pysk obcego psa?
Burn! Loot! Murder!

podpis użytkownika
Każdy dzień jest nową przygodą, jeśli jesteś wystarczająco niekompetentny.Burn! Loot! Murder!
To pies pracujący, widać osobę w mundurze trzymającą smycz. Po drugie, zareagował dokładnie tak jak był szkolony. Nie wolno obejmować szyi takiego psa a na pewno nie wolno kłaść ręki na kark i pod na gardło. Już było kilka takich sytuacji, to akurat błąd człowieka. Powinien poinstruować tę kobietę.
Wszystko pod aparat robią te p🤬ki. Wszystko z myślą o Insta/Facebooku.
Co za cholerny plankton, a nie kobiety.
W tej sytuacji, była na tyle skupiona na obiektywie, że nie zauważyła, że chwyciła psa za głowę, i to pod podbródek. Pies potraktował to jako zagrożenie dla niego.
Psy pozwalają na to tylko osobom, którym ufają.
Ale gdzie ten plankton zaabsorbowany sobą i tylko sobą, by to wiedział.
--
Ona nie dość, że obejmuje psa za gardło, to jeszcze trzyma w jednej z rąk szczotkę do włosów (przedmiot podejrzany dla psa przy jego szyi).
Reakcja psa prawidłowa. Nic nie zawinił.
Co za cholerny plankton, a nie kobiety.
W tej sytuacji, była na tyle skupiona na obiektywie, że nie zauważyła, że chwyciła psa za głowę, i to pod podbródek. Pies potraktował to jako zagrożenie dla niego.
Psy pozwalają na to tylko osobom, którym ufają.
Ale gdzie ten plankton zaabsorbowany sobą i tylko sobą, by to wiedział.
--
Ona nie dość, że obejmuje psa za gardło, to jeszcze trzyma w jednej z rąk szczotkę do włosów (przedmiot podejrzany dla psa przy jego szyi).
Reakcja psa prawidłowa. Nic nie zawinił.
nienawidzę psów, ich wlascicieli, a już szczegolnie tak zwanych milosnikow czworonogow (czyli podludzi)
Pies był zdenerwowany w pewnym momencie widać, że ogon podniesiony do góry.
Pies nie lubi jak obca osoba dotyka jego głowy i to w taki sposób. Inny wątek to fakt braku uspołecznienia.
Pies nie lubi jak obca osoba dotyka jego głowy i to w taki sposób. Inny wątek to fakt braku uspołecznienia.
onucek napisał/a:
nienawidzę psów, ich wlascicieli, a już szczegolnie tak zwanych milosnikow czworonogow (czyli podludzi)
A ja nienawidzę takich bydlaków jak ty, którzy nie lubią zwierząt.
Steven_Seagull napisał/a:
@: niestety, ale to pies zapłaci za głupotę właściciela oraz blondynki i prawdopodobnie zostanie zutylizowany.
I dobrze. Pies to nie człowiek i jeśli nie został dobrze wychowany to trzeba zutylizować. Logika że za złe zachowanie psa powinien odpowiadać KAŻDY INNY tylko nie pies jest bambinizmem.
kaz19877 napisał/a:
To pies pracujący, widać osobę w mundurze trzymającą smycz. Po drugie, zareagował dokładnie tak jak był szkolony. Nie wolno obejmować szyi takiego psa a na pewno nie wolno kłaść ręki na kark i pod na gardło. Już było kilka takich sytuacji, to akurat błąd człowieka. Powinien poinstruować tę kobietę.
Może i to jest rasa psów pracujących, ale nie w tym wypadku. To nie mundur żadnych poważnych służb porządkowych. A pies pracujący ma na sobie bardziej profesjonalny system kamizelki i zwykle jasne oznaczenia żeby nie głaskać, zwłaszcza w USA.
donkapusta napisał/a:
Pies był zdenerwowany w pewnym momencie widać, że ogon podniesiony do góry.
Ogon nie jest wyznacznikiem niczego poza ekscytacją/pobudzeniem. Pies macha ogonem kiedy się cieszy i kiedy zadusza jakieś dziecko/staruszkę. Stres u psa widać po oddychaniu. A gdyby się poważnie bał to by miał uszy w dół.
Bardziej po oczach można się spodziewać że coś zrobi. Po psie który utrzymuje kontakt wzrokowy i nie spuszczają czegoś z oczów, można się spodziewać że coś zrobi.