Historia z dzisiaj.
Jade moim ducato z towarem i widzę autobus z przeciwka, zza niego wyjeżdża astra i jedzie na mnie, na czołowo i ni h🤬ja nie zdąrzy, więc zatrzymuję się (paczki poleciały), udało się, gwiazda z wielką łaska się zatrzymała. Babka wielce "o h🤬j Ci chodzi" i chce jechać dalej, ale nie pozwoliłem (dziecko ok. 7-10 lat nie przypięte z przodu - chyba uderzyło głową w deske). Ryczę na nią, bo spokojny jestem tylko do czasu, a ona na to że "ona miała pierwszeństwo, bo z dzieckiem jechała!". No k🤬a padłem...
Zaj🤬, poćwiartować i spuścić w kiblu.
wg słownika c🤬j trzeba zapisywać przez "CH"
Coraz częściej przeraża mnie ludzka głupota
karadzio napisał/a:
autobus
I wszystko jasne.
Konto usunięte
2014-04-16, 22:00
ja zawsze jak widzę, gdy z naprzeciwka wyprzedzający ledwo zdąży wykonać manewr to dodaję gazu....a niech c🤬j się stresuje

ja mam wyj🤬e
Konto usunięte
2014-04-16, 22:07
Po pierwsze primo:
Nie Twoim ducatem tylko Szefa
@up
sam sobie jestem szefem, prezesem, radą nadzorczą, zastępcą prezesa, sekretarką, sprzątaczką, magazynierem..
Także, moim.
Tak juz jest ludzie coraz głupsi, mam 24 lata, czyli jeszcze gowno wiemi gowno widzialem, ale jak widze ludzi 4 moze 5 lat młodszych to myśle ze jak by mieli coś zrobić sami to zapomnieli by nawet jak sie oddycha
cfaniack napisał/a:
Tak juz jest ludzie coraz głupsi, mam 24 lata, czyli jeszcze gowno wiemi gowno widzialem, ale jak widze ludzi 4 moze 5 lat młodszych to myśle ze jak by mieli coś zrobić sami to zapomnieli by nawet jak sie oddycha
no popatrz jaki ty k🤬a stary wyjadacz jesteś
Konto usunięte
2014-04-16, 23:02
Kobiety do niczego się nie nadają za co się nie złapią to żal na to patrzeć. Jeszcze jak coś z🤬bią to mają pretensje do całego świata tylko nie do siebie.
Konto usunięte
2014-04-16, 23:16
a kierowca autobusu klaskał?
Jak c🤬j. Nie ma takich głupich ludzi
Konto usunięte
2014-04-16, 23:46
J🤬e buractwo i cebulactwo na drogach, zatem maść na ból dupska możecie se wsadzić, muszę to napisać. Jestem młodym kierowcą, prawko mam od 7 lat. 0 wypadków, stłuczek, kolizji, nawet jednej ryski na żadnym aucie jakie miałem. jeżdżę dość dynamicznie, nie żałuję. Kiedyś ojciec wbił mi do głowy kilka prostych zasad jazdy na drodze.
Po pierwsze: Kiedy jedziesz samochodem patrz przed siebie. jaknajmniej machania głową.
Po drugie: Lusterka. Nigdy nie wiadomo kiedy motocyklista/rowerzysta inny gad wyskoczy.
Po trzecie: Kiedy jedziesz to TY jesteś kierowcą, ten za tobą i przed toba to debil za którego musisz pomyśleć.
Pokonuję autem średnio 1500 km tygodniowo.
A teraz do czego k🤬a zmierzam. Wk🤬iaja mnie dziadziusie co nie potrafią jechać wiecej niż 50 na godzine swoimi autami, w nocy na postojowych zap🤬lają, a w lusterka żaden nie raczy spojrzeć bo zdawali na prawo jazdy kiedy mamuty biegały po ziemi, jak też niedzielni pajace, co tamują ruch w godzinach szczytu albo że niedziela i nie będą auta piłować bo na 4 i 5 biegu silnik się zużyje i konwój gwarantowany, pomijam wymijanie, wyprzedzanie bez zasygnalizowania, nagłe p🤬lnięcia w hamulec na pustych drogach, dodawanie gazu kiedy wyprzedzam takich oprzymurów zeby tylko sie nie dać wyprzedzić bo moja j🤬a corsa jest lepsza. Baba za kierownicą w większym aucie to już katastrofa... to to już w ogóle nie potrafi sie na drodze zachować. K🤬a mać, stwierdzam że polscy kierowcy w większosci przypadków to debile, chamy i prostaki bo jakimś cudem zdali prawo jazdy, uzbierali lub rodzice dali na auto i myslą że są k🤬a wielkie paniska że jap🤬le w swoich często 15-20 letnich autach po wujku helmucie, lecz i tak największe cebulactwo to właśnie paniska w osobówkach. Więc albo k🤬a ze mną jest coś nie tak, albo drogi zaj🤬e są takimi c🤬lami z prawo jazdy kat.B i myślą ze jak je mają to są panami całej drogi i czują się nietykalni. Jeśli to czytacie to c🤬j wam w dupe! kupiłem wideorejestrator i tak będę was k🤬a nagrywał cioty i umieszczał na youtube żeby reszta normalnych kierowców uważała na takich zdziczałych debili jak wy.
Będę waszą szpilką w dupie. Amen.
Mnie tylko wk🤬iają takie historie. Jeżdżę po 100-300 km dziennie samochodem po samym mieście. Już się trochę nauczyłem spokoju i nie zwracania uwagi na tych tumanów, bo tylko sobie dzień z🤬bie. Ale jak czytam coś takiego, to ... dwa słowa: K🤬A MAĆ !!!!. Ostatnio wjeżdżałem na wiadukt ślimakiem. Wiadomo, że po wjeździe mamy swój pas przez x metrów i patrzymy czy jest wolne. Wjeżdżam, kirerunek lewo, babsko po heblach z pasa obok. Zaśmiałem się i wjechałem na wiadukt. Nagle ruszyła i mi trąbi... no k🤬a nie wytrzymałem i mimo, że jechałem w inną stronę to pojechałem za nią. Oczywiście skupiona tylko na drodze przed sobą nie zauważyła, że jechałem za nią 4 kilometry. Zatrzymała się pod sklepem, wysiadłem ze swojego auta i wytłumaczyłem jej na czym polega włączanie się do ruchu na wiaduktach. Przytakiwała grzecznie, ale za c🤬j nie zrozumiała. Ręce opadają.
podpis użytkownika
Sam się pod tym podpisz
Konto usunięte
2014-04-17, 0:10
@up pełna racja. Mnie też najbardziej wk🤬iaja ludzie, którzy w terenie niezabudowanym przy ograniczeniu 90 jadą sobie 65/70. To właśnie Oni stwarzają spore zagrożenie, bo zmuszaja innych do wyprzedzania, nierzadko w tłoku, ale każdy kierowca wie, jak bardzo wk🤬iające jest jechanie za takim dziadziem albo babą, kusi żeby wyprzedzić. Po drugie cholerni motocykliści. P🤬li mnie wasze gadanie "patrz w lusterka, motocykliści są wszędzie". Ostatnio jadąc w godzinach wieczornych przez Łódź wyprzedziło mnie kilka ścigaczy, dwa lewym i trzy prawym pasem, stawiam że jechali minimum 160 km/h. Człowiek nie ma najmniejszych szans żeby takiego zauważyć w lusterku, widzisz tylko światełko a po chwili już cie mija. Nie stosujecie się do żadnych przepisów dotyczących prędkości i manewrów drogowych barany. Chociaż dobrze, że motorem najczęsciej robicie kuku sobie, a nie innym.