

kiedyś parkowałem w kałuży i poprosiłem ukochaną żeby sprawdziła czy jeszcze mogę. stała na wprost przedniego koła które przypominam w błocie. miałem jechać do przodu ale... sadol się odezwał i wsteczny i strzał ze sprzęgła. ja się pośmiałem dość znacznie. ale były konsekwencje . później nie było mi do śmiechu. ale zawsze jak wspominam szczerze się szczerze
qzi666 napisał/a:
ale były konsekwencje . później nie było mi do śmiechu.
czyli nigdy jeszcze nie dupczyłeś?
Jesli chciala zmatowic blyszczaca cere to mogla uzyc papieru sciernego.

widziałem kiedyś pornoska co koleś na typa brązowym tak strzelił w twarz mu laksą
Ona by chciała by ten chad motocyklista nawet jej nasrał do środka japy.