j................5
2013-02-05, 13:54
może jestem opóźniony ale nie kumam tego
Kowalski dał zwykłą blachę z dachu a blacharz przerobił to na auto
i................k
2013-02-05, 14:02
@jrt95 - chyba żartujesz...?
Pierwowzorem tego dowcipu był blacharz i skasowany przystanek autobusowy z którego potem też wyklepał samochód. Za przystanek czy blachę można wstawić masę innych rzeczy.
szpachla, szpachla i jeszcze raz szpachla
podpis użytkownika
Gdyby ludzie rozmawiali tylko o tym, co rozumieją, zapadłaby nad światem wielka cisza.
zamiast blacharze, to przeczytałem Bramkarze :/
G................x
2013-02-05, 14:21
@a c🤬ja tam nie widziałeś?
@up
jedzie sobie karawan, w karawanie trumna, w trumnie trup, a karawanem kieruje bardzo pijany kierowca. Jest noc, pada deszcz, nic nie widać, za ostro wszedł w zakręt, bagażnik się otworzył, wieczko od trumny się uchyliło i trup wypadł na jezdnię.
Po pewnym czasie, tą samą trasą jedzie starsze małżeństwo, nagle kierowca czuje, że na coś najechał. Starsza pani wpada w panikę, krzycząc:
- Jezus Maria! Człowieka przejechałeś! Co my teraz zrobimy!?
Wysiedli z samochodu, zobaczyli, że obok jest mur, więc przerzucili tego trupa ze mur. Za murem była jednostka wojskowa. Wartownik krzyczy:
- Stój, bo strzelam!
I puszcza serię z karabinu. Podchodzi do muru, widzi trupa, wpada w rozpacz:
- Co ja zrobiłem!? Zabiłem człowieka!
Ale żeby się pozbyć kłopotu wyrzuca trupa za mur. Jedzie na rowerze pijany facet i oczywiście przejeżdża po tym trupie. Zszokowany schodzi z roweru:
- Co ja zrobiłem, człowieka przejechałem! Wezmę go do szpitala, może go jeszcze uratują!
Przerzucił zwłoki przez ramę, zawiózł do miejscowego przychodni.
Tam trafiły na salę operacyjną; mija jedna godzina operacji, druga, trzecia, czwarta, wreszcie wychodzi z sali zalany w trupa chirurg cały we krwi. Zdenerwowany rowerzysta podniósł się z krzesła:
- I co, i co?!
Będzie żył!
@Up
Zapomniałeś dodać że to rosja
@up
Zapomniał dodać, że opowiadał to Marcin Daniec i była sobota weekend w Sopocie.
Sprostowanie to było Opole, polecam
i................z
2013-02-05, 18:44
opowiedziałem kawał dziewczynie. spytała: a skąd wziął silnik i to wszystko?
pamiętam jak ten kawał znalazłem w książeczce kupionej na zielonej szkole jakieś 10 lat temu, więc piwo za przywrócenie wspomnień
podpis użytkownika
Nie ma i nie będzie.