



Teraz modny w trenowaniu jest taniec... w rurkach... boje się mieć syna w dzisiejszych czasach...


Foodman napisał/a:
Teraz modny w trenowaniu jest taniec... w rurkach... boje się mieć syna w dzisiejszych czasach...
Z córki też nie wiadomo co wyrośnie.
Nie jestem pewien, czy posłał bym tam swojego dzieciaka ale w starciu z rurecznikami stawiam stówę na każdego z tych malców z filmu (w imię zasad).
Dzisiaj pokazy mody wypindrzonych w tapecie 3 latek, które od młodu mają wciskane do głów, że dupą i wyglądem wszystko osiągną.
<br><br>K🤬a jestem mistrzem html... no nie ważne, ten Malec by ich zmiótł wszystkich po kolei.
podpis użytkownika
tufu tufu
NastyRascal napisał/a:
i z takich brzdąców później wyrastali prawdziwi faceci.
Gówno prawda.
Wiem bo codziennie sie w przedszkolu nap🤬lałem, a teraz to byle frajer po kilku treningach mi wp🤬li na mieście. Chodzi o to, że jak jestes silny i dobrze sie bijesz od urodzenia to potem spoczywasz na laurach i się nie rozwijasz. A te leszcze kiedyś codziennie bite chodzą na jakies karate czy mma i staja się koniuchami.



Kolego z góry - prawdziwy facet nie musi przemocą udowadniać swojej męskości
Dla mnie takie walki to farsa. Jeden większy maluch spycha mniejszych, samemu się przewracając przy tym? Gdzie tu niby męskość? Kolejny chory freak show dla starych pryków (młodszych zresztą też, skoro niektórzy tutaj się podniecają).